Viagra dla rosyjskich żołnierzy? ONZ bije na alarm: "Zbrodnia w milczeniu"
Kolejne przerażające doniesienia docierają do nas ze wschodniej Ukrainy. Przedstawicielka ONZ, Pramila Patten, wyznała w rozmowie z agencją AFP, że Rosja wykorzystuje gwałt jako strategię wojskową. Ofiarami przemocy seksualnych ze strony Rosjan mają padać zarówno dzieci, jak i dorośli, kobiety oraz mężczyźni, a sami żołnierze otrzymują viagrę, aby skuteczniej siać terror.
- Wszystko na to wskazuje - w ten sposób Pramila Patten, specjalna przedstawicielka Organizacji Narodów Zjednoczonych ds. przemocy seksualnej w czasie konfliktów odpowiedziała w wywiadzie dla francuskiej AFP na pytanie o to, czy Moskwa stosuje gwałt jako broń w wojnie na Ukrainie.
- Kiedy kobiety są przetrzymywane i gwałcone przez wiele dni, kiedy gwałceni są mali chłopcy i mężczyźni, kiedy widzimy liczne przypadki okaleczeń genitaliów, kiedy Ukrainki zeznają, że rosyjscy żołnierze wyposażeni są w viagrę, to widzimy wyraźnie konkretną wojskową strategię - dodała.
Pod koniec września zespół Patten opublikował raport dotyczący doniesień o przypadkach przemocy seksualnej, do której dopuszczają się rosyjscy żołnierze na Ukrainie. Sprawozdanie szczegółowo ujawnia bestialski proceder wykorzystywania gwałtów jako narzędzia do zastraszania ludności cywilnej.
Choć pierwsze zeznania zaczęły docierać do ONZ już na początku wojny, weryfikacja dokumentów i konkretnych spraw zajęła kilka miesięcy. Jak twierdzi przedstawicielka, wiadomości o pierwszych brutalnych gwałtach pojawiły się już 24 lutego, trzy dni po rosyjskiej inwazji. Raport został opracowany na podstawie ponad stu spraw, a dokumenty uzupełniły zeznania ofiar i świadków. Zdaniem Patten "potwierdza on zbrodnie przeciwko ludzkości popełnione przez Rosjan".
- Według zebranych zeznań wiek ofiar to od czterech do 82 lat - mówi przedstawicielka. - Mamy wiele przypadków przemocy seksualnej wobec dzieci, które były gwałcone, torturowane i trzymane w niewoli. Wśród ofiar są kobiety i dziewczynki, ale także mężczyźni i chłopcy. Część z nich była zmuszona do oglądania gwałtów popełnianych na ich bliskich i krewnych.
Przeczytaj także: Jak radzimy sobie z wojną? Psycholog: To czas smutku, złości i frustracji
- Na podstawie zeznań dotyczących tego, co mówili rosyjscy żołnierze, widać wyraźnie, iż jest to celowa taktyka dehumanizowania ofiar - wyjaśnia. Z ustaleń śledczych wynika, że Rosjanie mają dostawać racje Sildenafilu, znanego pod rynkową nazwą viagra, co dodatkowo potwierdzałoby tezę o wykorzystywaniu gwałtów do świadomego terroryzowania cywili.