Gdy kochane serce słabnie
Zdrowie
Choroba nie przekreśla współżycia. Powinno być ono jednak mniej gwałtowne.
Mąż Marii (57 l.) od niedawna choruje na serce. Lekarz zalecił mu ograniczyć wysiłek fizyczny. Janusz jednak nadal chce być aktywny seksualnie. Maria boi się, unika zbliżeń. Czy rzeczywiście to konieczne?
Unikajcie gwałtownego seksu. Przedłużajcie grę wstępną, cieszcie się bliskością, do szczytowania podążajcie niespiesznie. Sercowcom potrzebne są czułe słowa, które rozładowują ich niepokoje. Mężczyzna musi też pamiętać, że bezpieczny jest dla niego tylko seks ze stałą partnerką. Za erotyczną przygodę chory na serce może zapłacić wysoką cenę.