Reklama

Komar nie siada

Potrafią zepsuć każdą chwilę, a nawet obudzić śpiocha. Ponieważ latem trudno uniknąć spotkania z komarami, warto wiedzieć, jak się przed nimi bronić i czym złagodzić skutki ukąszeń.

Komary lubią wilgoć. Ich larwy rozwijają się w wodzie stojącej, najczęściej w rozlewiskach, kałużach, rowach, wśród szuwarów jezior i stawów. Spotkać je można nawet w wypełnionych wodą dziuplach drzew liściastych.

Ich przysmaki

Jeżeli spędzasz urlop nad wodą, pamiętaj o odpowiednim ubraniu. Długi rękaw i nogawki spodni mogą uchronić cię przed atakiem, ale wiedz, że komary kierują się chętniej w stronę barw ciemnych, dlatego jasny ubiór latem jest lepszym rozwiązaniem.

– Swoje ofiary (żywicieli) samice komarów „namierzają” wykorzystując doskonały zmysł chemiczny – wyjaśnia Elżbieta Wegner z Instytutu Zoologii Polskiej Akademii Nauk. – W pierwszej kolejności kierują się w stronę źródła dwutlenku węgla. To dlatego w czasie aktywności fizycznej silniej je przywabiamy. Lubią również zapach potu. Dla samicy informacją bywa temperatura. Im wyższa, tym bardziej kusząca.

Reklama

Chemia na pomoc

Najgorszym sposobem na komary jest... oganianie się. – Komary mają duże oczy doskonale rejestrujące ruch – wyjaśnia Elżbieta Wegner. – Oganianie się jeszcze bardziej naraża na ich ataki. Skutecznym sposobem jest smarowanie czy też pryskanie ciała preparatami, które blokują receptory zmysłu chemicznego samicy tak, że nie jest ona w stanie wyczuć ofiary.

Natura też nie gorsza

Aby utrudnić komarom dostanie się do mieszkania, na okna załóż moskitiery, a na parapetach ustaw talerzyki z plastrami świeżej cebuli. Komary odstrasza też zapach liści pomidorów.

Dobrym środkiem jest wtarcie w ciało olejku waniliowego lub cytrynowego. Chronią również liście świeżej bazylii (posiekaj kilka liści i wetrzyj w skórę). Skuteczny jest wywar z liści orzecha włoskiego gotowanego ze szklanką octu i wtarty w skórę.

Gdy ugryzie

Ulgę przyniesie posmarowanie zaczerwienionego miejsca np. spirytusem salicylowym, sokiem z cytryny, olejkiem eukaliptusowym, waniliowym lub bazyliowym. Swędzenie ukoi przetarcie octem z wyciągiem z liści czeremchy, mięty, pelargonii lub z liści orzecha włoskiego.

Dobrze zrobi obłożenie miejsca ukąszenia plastrem cebuli lub surowego ziemniaka. Warto też mieć pod ręką specjalne preparaty chłodzące i łagodzące ból (do kupienia w aptekach, od 3 zł).

Jolanta Głodowska

Tele tydzień 25/2011

Tele Tydzień
Dowiedz się więcej na temat: komary | lato
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy