Reklama

Zmierz tłuszczyk

Nie wystarczy kontrolować wagę, by mieć pewność, że nie zagrażają nam choroby związane z otyłością - ostrzegają dietetycy i lekarze.

Znacznie ważniejsza jest zawartość i umiejscowienie tłuszczu w organizmie. Możesz to sprawdzić na kilka sposobów.

BMI to za mało

Wskaźnik masy ciała BMI (z ang. Body Mass Index) łatwo obliczyć. Wystarczy podzielić wagę ciała w kilogramach przez wzrost w metrach podniesiony do kwadratu. Jednak ten pomiar informuje tylko, czy nasza waga jest w normie. Dlatego coraz częściej specjaliści podważają jego miarodajność. Nie można bowiem za jego pomocą odróżnić tkanki tłuszczowej od nietłuszczowej. I tak osoby dobrze umięśnione są mylnie określane jako te z nadwagą lub wręcz otyłe.

Reklama

Wskaźnik BMI nie mówi też nic o rozłożeniu tkanki tłuszczowej, czyli podstawowym kryterium zagrożenia dla zdrowia. Jeśli jesteś osobą otyłą (BMI większe od 25), powinnaś sprawdzić, jaki rodzaj otyłości reprezentujesz.

Jesteś jabłkiem czy gruszką?

W otyłości brzusznej (typ jabłko) tkanka tłuszczowa zbiera się wewnątrz jamy brzusznej. Ten rodzaj otyłości znacznie zwiększa ryzyko choroby niedokrwiennej serca, cukrzycy, nadciśnienia i miażdżycy.

Otyłość pośladkowo-udowa, czyli typ "gruszka", polega na nadmiernym nagromadzeniu tkanki tłuszczowej zaczynając od pośladków i bioder po nogi. Bywa przyczyną żylaków podudzi i zwyrodnienia układu kostnostawowego kończyn dolnych.

Chcesz wiedzieć, jaka jest twoja otyłość? Sprawdź wskaźnik WHR (Waist/Hip Ratio). Obliczysz go, mierząc obwód talii w centymetrach, a następnie dzieląc go przez obwód bioder. U pań WHR>0,8 to otyłość typu jabłko, natomiast WHR<0,8 - typu gruszka. Wyniki dla panów: WHR>1 - otyłość typu jabłko, WHR<1 - typu gruszka.

Rentgen albo klips

DEXA (od Dual Energy X-ray Absorptiometry) to metoda stosowana przede wszystkim do pomiaru gęstości kości (osteoporoza), ale można nią również bardzo dokładnie określić procent tkanki tłuszczowej oraz jej umiejscowienie. DEXA "skanuje" całe ciało przy użyciu promieniowania rentgenowskiego. Mierzy zarówno tłuszcz w jamie brzusznej, jak i podskórny. Koszt badania - ok. 100 zł.

Kalipersy to w dużym uproszczeniu klipsy z cyrklem i podziałką. Łapie się w nie fałd skóry w określonych miejscach (ramię, udo, biodro) i według, dość skomplikowanego wzoru, oblicza gęstość ciała. Często posługują się nimi trenerzy w klubach fitness. Możesz też kupić wagę elektroniczną z funkcją pomiaru ilości tkanki tłuszczowej i wody.

Świat i Ludzie 18/2011

Świat & Ludzie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama