Reklama

Ugaś pragnienie

Czy wiesz, co najlepiej pić, gdy dokuczają ci letnie upały?

Marzymy o ciepłych dniach lata, lekkich ubraniach, kąpielach, plażowaniu, ale gdy nadejdą upały, nie czujemy się dobrze. Zawroty głowy, brak apetytu, nasilone pocenie się, czasem nawet omdlenia - to najczęstsze dolegliwości wywołane wysoką temperaturą. Dzieje się tak, ponieważ nasz organizm traci w gorące dni nie tylko dużo płynów, ale też cennych makro- i mikroelementów. Po jakie produkty powinniśmy sięgać podczas upałów? Dietetycy zalecają wypijanie w takie dni co najmniej 2,5 litra płynów dziennie. Ale nie powinna to być wyłącznie woda, herbata lub kawa. Pocąc się tracimy nie tylko wodę, ale też "uciekają" nam cenne składniki mineralne, niezbędne do prawidłowego funkcjonowania całego organizmu.

Reklama

Takie pierwiastki, jak sód, potas, magnez i wapń znajdziemy w warzywach. Zalecane przez specjalistów minimum to 400 g owoców lub warzyw dziennie, spożywanych najlepiej w 5 porcjach. Warzywa i owoce składają się ponadto w 80 proc. z wody, dlatego uzupełniają niedobór płynów w organizmie. Można je miksować, lub wyciskać z nich sok. Najlepsze do wyciskania soków są nowoczesne wyciskarki wolnoobrotowe, dzięki którym zachowuje się większość cennych substancji odżywczych. Podczas wędrówek i długich spacerów, wyprawy do lasu lub wielogodzinnego zwiedzania najlepiej mieć przy sobie wodę i sok pomidorowy. Uzupełni on niedobór potasu, który często zdarza się w upalny dzień. Niedobór tego pierwiastka zaburza gospodarkę elektrolitową, co może powodować skurcze mięśni i puchnięcie nóg.

W upalne dni, oprócz soków, herbatek ziołowych, zup, lodowych deserów, warzyw i owoców, nie wolno zapomnieć o piciu zwykłej wody mineralnej. Najlepiej 2 l dziennie. Ważne, aby wypić ją w ciągu 24 h od otwarcia butelki, aby nie doszło do rozwoju bakterii. Otwartą wodę najlepiej przechowywać w lodówce. Pamiętaj, że wypicie jednorazowo dużej ilości płynu (np. 1 litra "jednym haustem") jest równie niebezpieczne, jak odwodnienie. Gdy jednorazowo wypijesz za dużo płynu, serce ma kłopot z pompowaniem zbyt rozrzedzonej krwi. Pij powoli, małymi porcjami, ale regularnie - przez cały dzień.

Woda gazowana dłużej zachowuje świeżość niż niegazowana - dwutlenek węgla ma działanie bakteriobójcze. Ale drażni on śluzówkę przewodu pokarmowego i żołądka, dając jedynie uczucie skuteczniejszego ugaszenia pragnienia. Dlatego, pijąc wodę gazowaną, wypijasz jej mniej niż faktycznie potrzebujesz.

Granica lub sorbet to zmrożony, słodzony sok owocowy z wodą, z dodatkiem rozdrobnionych owoców. Doskonale gasi pragnienie, o czym wiedzą mieszkańcy Sycylii i Turcji.

Herbata niezbyt mocna i delikatnie osłodzona, schłodzona lub ciepła, także ugasi pragnienie. Ale nie może być jedynym źródłem płynów w upalne dni.

Herbaty ziołowe to też dobra opcja. Ciepły, lekko słodzony napar z szałwii lub mięty w upalne dni piją mieszkańcy krajów arabskich. Zioła te orzeźwiają i ograniczają pocenie.

Woda z cytryną lub limonką, z listkami świeżej mięty lub szałwii, plasterkami ogórka, truskawkami i malinami świetnie gasi pragnienie, jest zdrowsza od wód smakowych.

Soki owocowe z cytrusów dostarczą wit. C. Szklanka soku grejpfrutowego, pomarańczowego,z kiwi pokrywa 60 proc. dziennego zapotrzebowania na tę witaminę.

29/2016 Świat i Ludzie

Świat & Ludzie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy