Reklama

Tylko spokojnie

Są takie sytuacje, gdy nie wystarczają głębokie wdechy ani liczenie do dziesięciu. Czy tabletka pomoże ci szybko opanować zdenerwowanie? Odpowiada specjalista, dr. hab. Adam Wichniak, z Instytutu Psychiatrii i Neurologii w Warszawie.

Twój STYL: Miałam stresujący dzień w pracy i jestem rozdrażniona. Wziąć tabletkę czy przeczekać?

Dr hab. n. med. Adam Wichniak: - Można wziąć, ale nie jakąkolwiek. Co prawda preparaty uspokajające dostępne bez recepty to głównie tabletki ziołowe, jednak zawierają one różne ekstrakty. Najsilniejsze działanie ma waleriana, czyli kozłek lekarski. To także najlepiej zbadany z roślinnych składników uspokajających. Wpływa na mózg podobnie jak przeciwlękowe środki przepisywane na receptę, np. pochodne benzodiazepiny. Jest naturalną alternatywą dla substancji chemicznych. Działanie łagodniejsze od waleriany mają ekstrakty z melisy i szyszek chmielu. Ten drugi jest pomocny zwłaszcza w problemach z zasypianiem. W ziołowych preparatach uspokajających najczęściej są też składniki dodatkowe.

Reklama

Dlaczego? Czy zmieniają ich działanie?

- Nie, ale wspierają prawidłowe funkcjonowanie mózgu i układu nerwowego, tak działa m.in. magnez i witamina B6.

Każdy może stosować tego typu preparaty?

- Tak, ale pod warunkiem, że jest zdrowy i trudna, stresująca sytuacja przydarza mu się raz na jakiś czas. Ziołowa tabletka uspokajająca pomoże pokonać chwilowy lęk czy bezsenność. Można ją zażyć bez konsultacji z lekarzem.

Łyknęłam tabletkę. Po jakim czasie mogę spodziewać się efektów?

- Już po kilkunastu minutach powinna pani poczuć spadek napięcia, rozluźnienie. Takie wyciszające działanie utrzymuje się kilka godzin.

Czy środki uspokajające dostępne bez recepty działają z różną mocą?

- Owszem. W suplementach diety zawartość substancji aktywnych jest niewielka. Ich wytwarzania nie regulują rygorystyczne przepisy. Producent takich środków często nie musi nawet precyzyjnie kontrolować ich składu. Dlatego suplementy mają działanie wspierające. Inaczej jest w przypadku leków uspokajających dostępnych bez recepty. Producent musi podać ich dokładny skład oraz zapewnić w nim odpowiednią ilość substancji aktywnej. Tego typu preparaty są skuteczniejsze od suplementów. Lepiej więc kupować leki, ale trzeba pamiętać, by zawsze stosować je zgodnie z zaleceniami podanymi w dołączonej do nich ulotce.

Jak długo można przyjmować taki preparat?

- Wrażliwość receptorów mózgu na ziołowe substancje uspokajające z czasem maleje. Dlatego najlepsze efekty odczuwa się przez kilkanaście dni przyjmowania tabletek, potem ich działanie słabnie. Ale najczęściej po tym czasie stresująca sytuacja mija i wspomaganie nie jest już potrzebne, by odzyskać dobre samopoczucie.

A jeśli zużyłam całe opakowanie i nadal mam zły nastrój?

- To już powód, żeby zgłosić się do lekarza. Bo jeśli nadal będzie pani zażywać ziołowe tabletki, które na dodatek przestają działać, problem zamiast się rozwiązać, może się nasilić. Długotrwały lęk, bezsenność, rozdrażnienie, smutek, uczucie wypalenia zawodowego mogą wynikać z zaburzeń lękowych czy depresji, a w takich przypadkach potrzebna jest pomoc psychologa lub psychiatry. Im wcześniejsza będzie reakcja, tym łatwiejszy oraz szybszy powrót do równowagi. I często nie są do tego potrzebne leki.

  A może powinnam najpierw wziąć większą ilość tabletek?

- W żadnym wypadku nie należy przekraczać dawek zalecanych przez producenta preparatu. W przeciwnym razie mogą wystąpić nasilone objawy niepożądane: zaburzenia równowagi, problemy z mówieniem, trudności ze skupieniem uwagi. Nie wolno też łączyć preparatów ziołowych z uspokajającymi lekami na receptę, bo nasilają ich działanie.

Czy są jeszcze jakieś inne przeciwwskazania?

- Roślinne preparaty są bezpieczne, to ich zaleta. Ale niektóre zawarte w nich substancje w połączeniu z innymi lekami mogą spowodować niepożądane rezultaty. Środki przeciwlękowe o łagodnym działaniu antydepresyjnym często mają w składzie ziele dziurawca. To roślina, która osłabia m.in. skuteczność hormonalnych pigułek antykoncepcyjnych. Przeciwwskazaniem do przyjmowania ziołowych tabletek jest ciąża i karmienie. Wszystkie substancje aktywne, które docierają do mózgu, są rozpuszczane w tłuszczach. Z tego względu składniki oddziałujące na układ nerwowy z reguły intensywnie przenikają przez łożysko, a także dostają się do pokarmu. W efekcie mogą negatywnie wpływać na rozwój mózgu i innych narządów u płodu, powodować niską masę urodzeniową dziecka, wywoływać zaburzenia napięcia mięśniowego i oddychania.

Czy to dobry pomysł, by wziąć tabletkę uspokajającą przed wizytą u stomatologa, której się obawiam?

- Nie, ponieważ może wchodzić w interakcje ze znieczuleniem stosowanym podczas zabiegu.

A przed rozmową o pracę?

- Warto sprawdzić wcześniej, jak taki preparat na panią zadziała. Zwłaszcza jeśli będzie pani jechać na to spotkanie samochodem. Są osoby, które nawet na łagodne środki uspokajające reagują np. sennością. Dlatego pierwszą dawkę należy przyjąć w sytuacji, gdy nie mamy do zrobienia nic ważnego.

Preparat uspokajający może mieć negatywny wpływ na samopoczucie? 

- Raczej nie. Ale czasem pacjenci, którzy zażyli taki środek, skarżą się na nadmierną senność, spadek sprawności psychofizycznej, czyli wydłużenie czasu reakcji, spowolnienie przetwarzania informacji. Z drugiej strony silny lęk i napięcie psychiczne też obniżają zdolności poznawcze. Dlatego jeśli ktoś jest w dużym stresie, to zażycie tabletki może mu pomóc w skupieniu uwagi. Jednak u osoby, która nie odczuwa znacznego napięcia, może wywołać negatywne skutki, np. rozkojarzenie, spowolnienie.

W większości reklam preparatów uspokajających występują kobiety. Czy takie środki pomogą złagodzić objawy napięcia przemiesiączkowego, niepokój, drażliwość?

- Tak, w tym przypadku gorszy nastrój trwa kilka dni, nie utrzymuje się stale. A właśnie w tego typu sytuacjach dostępne bez recepty preparaty dają najlepsze efekty.

- Można się uzależnić od ziołowych tabletek uspokajających?

- Większość z nich nie zawiera substancji uzależniających biologicznie. To oznacza, że odstawienie leku nie powoduje drżenia rąk czy nasilonej bezsenności. U ludzi, którzy cierpią na zaburzenia lękowe, może jednak dojść do tzw. uzależnienia psychicznego. Częste wyciszanie objawów za pomocą ziołowych tabletek powoduje, że narasta u nich bezradność i poczucie, że muszą przyjmować je cały czas. Gdy przestają, pojawia się dyskomfort, niepokój. Dlatego osoby z zaburzeniami lękowymi powinny korzystać z pomocy lekarza.

Co zrobić, kiedy w życiu spotyka nas dramatyczna sytuacja, np. śmierć bliskiej osoby?

- Wtedy potrzebny może być silniejszy, chemiczny lek. Warto wiedzieć, że receptę na niego może wystawić każdy lekarz, nawet rodzinny. Ale jeśli jedno opakowanie nie pomogło i złe samopoczucie utrzymuje się po miesiącu przyjmowania tabletek, trzeba szukać innego rozwiązania. Środki uspokajające na receptę przyjmowane przez dłuższy czas uzależniają. Dlatego najlepiej skorzystać z pomocy psychologa lub psychiatry.

Rozmawiała MAŁGORZATA NAWROCKA-WUDARCZYK

Tekst pochodzi z magazynu

PANI
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy