To może być insulinooporność

Wiele kobiet po 50. r.ż. ma kłopot z pozbyciem się dodatkowych kilogramów. Na co powinny one uważać - wyjaśnia dietetyk Joanna Drygiel. 

To zmniejszona wrażliwość organizmu na insulinę. A to  z kolei może doprowadzić do cukrzycy typu 2 czy miażdżycy.

Niestety, zwykle przez długi czas insulinooporność przebiega bezobjawowo. Na dodatek rutynowo wykonywane badania poziomu glukozy na czczo wypadają prawidłowo lub normy są nieznacznie przekroczone. Z drugiej strony insulinooporność może objawiać się podwyższonym poziomem cholesterolu i trójglicerydów, nadciśnieniem tętniczym i otyłością brzuszną. I to już jasna wskazówka, że źle się dzieje.

Przestaw się na dietę o niskim indeksie glikemicznym. Unikaj słodyczy i napojów gazowanych. Zrezygnuj z dosładzania potraw, kawy i herbaty. Ogranicz owoce do 2 sztuk dziennie.

Niewskazane jest picie soków owocowych, nawet tych świeżo wyciskanych. Korzystne jest spożywanie czterech posiłków co 4 godziny, zamiast pięciu. Między nimi  można pić tylko wodę. W każdym z posiłków powinny się znaleźć pełnoziarniste produkty zbożowe w postaci ugotowanych al dente kasz, makaronów lub razowego pieczywa żytniego oraz surowe warzywa (ugotowane mają wyższy indeks glikemiczny). 

Zwłaszcza zielone są polecane, gdyż zawierają dużo magnezu (pierwiastek ten ma zdolność regulowania stężenia glukozy we krwi). Jako dodatek białkowy, wybieraj chude mięso, ryby i jaja.

Lekarz POZ zaleci ci badanie glukozy i insuliny na czczo oraz test na tzw. obciążenie glukozą - krew pobiera się trzykrotnie. Potem oblicza się tzw. wskaźnik HOMA.

To najczęstsze objawy: nadmierne przyrost masy ciała, brak efektów odchudzania, tycie brzuszne, senność po posiłkach i zaburzenia snu, obniżenie nastroju, ciemne plamy na skórze kolan, łokci, szyi i pod pachami, zmęczenie, zaburzenia koncentracji, bóle głowy, wysokie ciśnienie tętnicze, zachcianki jedzeniowe i ciągłe podjadanie, zwłaszcza słodyczy.