Reklama

Seksualne intencje

Amerykanie obliczyli, że uprawiamy seks z 237 powodów.

Wiem, że mój mąż ma większy ode mnie temperament seksualny - mówiła Daria (34) swojej przyjaciółce. - Ale czy to znaczy, że mam się zmuszać i traktować to, jako jeden z obowiązków małżeńskich? Nie jestem maszyną! - kontynuowała wzburzona.

Czy zawsze potrafimy być równie asertywne? Niestety, nie. Jak się okazuje, przypływy pożądania w miłości to nie jedyny powód, dla którego chodzimy ze sobą do łóżka. Może to być dla związku bardzo niebezpieczne.

Na zgodę

Przy karczemnej awanturze rośnie nam ciśnienie krwi, hormony buzują, nic dziwnego, że częstym finałem ognistego starcia jest nie mniej ognisty seks. Oczywiście problem, który wywołał kłótnię, nie zostaje rozwiązany tylko zatuszowany zmysłową przyjemnością. Tymczasem seks służyć powinien przyjemności i budowaniu bliskości, nie wyładowywaniu gniewu!

Bo będzie wierny

Wiele kobiet wierzy, że jeśli partner nie będzie narzekał na brak seksu w związku, nie będzie szukał go poza nim. I dlatego stara się kochać tak często, jak tylko się da, o wiele częściej niż wynika to z ich naturalnych potrzeb. Niestety, taki seks pozbawiony jest spontaniczności. Poza tym, choć wydaje ii się to mało prawdopodobne, twój partner może w pewnym momencie poczuć się twoimi wymaganiami erotycznymi zmęczony.

By ukarać

Skok w bok to najcięższa kara, jaką możesz wymierzyć partnerowi, nawet jeśli jest to odwet za jego brak lojalności. Jest to zresztą broń obosieczna, bo rani również ciebie. Mszcząc się w ten sposób, traktujesz swoje ciało instrumentalnie. Jeśli nie chcesz stracić szacunku do siebie - nie rób tego.

Erotyczny szantaż

Marzy ci się nowa sukienka, więc grozisz ukochanemu, że jeśli ci jej nie kupi, to czeka go embargo na seks? Taki szantaż jest niedopuszczalny. Chyba że chcesz, aby ukochany, gdy zaczniesz go pieścić, zapytał potem, czego za to oczekujesz?

Ucieczka przed samotnością

Jesteś singielką i chcesz poczuć się jak kobieta wyzwolona? Seks z nowo poznanym mężczyzną nie skazuje cię już dziś na ostracyzm towarzyski, ale zastanów się, czy naprawdę tylko tego oczekujesz. Bo choć poprawi ci samopoczucie a nawet wygląd (zawdzięczasz to dobroczynnemu działaniu uwalnianych podczas orgazmu hormonów), to wcale nie zmieni faktu, że i tak jesteś samotna.

Na żywo 8/2011

Na żywo
Dowiedz się więcej na temat: seks | uczucia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy