Reklama

Pożegnaj obrzęki na zawsze

Opuchnięte ciało to często efekt złej diety, ale może też być objawem choroby, np. nerek

To nieprawda, że latem, gdy jest gorąco, każdy puchnie. Obrzęk świadczy o tym, że w organizmie coś szwankuje. Nim wybierzesz się do lekarza, sprawdź, czy nie wystarczy wprowadzić nowe składniki do jadłospisu.

Pietruszka i jej nać

Jeżeli puchniesz, bo masz złe krążenie, wybierz korzeń. Jest bogaty w witaminę C, która uszczelnia naczynia krwionośne. 

Jeśli jednak twoim kłopotem jest to, że ciało magazynuje wodę, jedz surową nać. Jest niezwykle moczopędna. Posypuj nią zupy i dodawaj do soków oraz koktajli.

Wieczorem pij napar z dwóch łyżeczek suszonej pietruszki. Rano nie będzie śladu po obrzękach.

Reklama

Gdy brakuje potasu

Przyczyną opuchlizny może być też niedobór potasu. Wtedy uratuje cię arbuz. Ten przepyszny owoc jest nie tylko moczopędny i nawadniający, ale zawiera bardzo dużo potasu.

Aby przygotować antyobrzękowy napój, rozdrobnij blenderem miąższ arbuza. Możesz dodać natkę pietruszki i liście mięty, to wzmocni działanie. 

Uwaga, podobne właściwości mają też melony miodowe.

Borówki górą!

Borówki i jagody zawierają dużo witaminy B6, która ma korzystny wpływ na układ moczowy (przyspiesza wydalanie toksyn), ale przede wszystkim uelastyczniają naczynia krwionośne. Krew krąży szybciej, ryzyko obrzęków jest mniejsze.

W sezonie jedz garść tych fioletowych owoców dziennie. To pokryje blisko 100 procent zapotrzebowania na witaminę C, a także rozrzedzi krew, co ma duże znaczenie w walce z opuchlizną.

Aby przygotować zdrowy koktajl, wymieszaj w równych porcjach borówki, jagody i czarne porzeczki. Dodaj pół szklanki soku z  pomarańczy. Pij raz w  tygodniu, od razu po przyrządzeniu.

Moczopędnie...

Bogate w potas karczochy są niskokaloryczne, moczopędne i przyspieszają trawienie. Idealne dla wszystkich zmagających się z gromadzeniem wody w organizmie. 

Zawierają też miedź, która poprawia przyswajanie tlenu przez komórki. To również czyni organizm odpornym na obrzęki.

Seler naciowy jedz surowy. Jeśli lubisz chrupać warzywa z sosami i masz do wyboru: czosnkowy lub pomidorowy, zdecyduj się na ten drugi. Pomidory także są moczopędne.

Pokrzywa jak królowa

Wśród ziół polecanych do walki z opuchlizną na pierwszym miejscu zawsze wymieniana jest pokrzywa. Słusznie, bo jest bardzo moczopędna i odwadniająca. Ulga pojawia się niemal natychmiast po wypiciu szklanki mocnego naparu. Wystarczy, że dwie łyżeczki suszu zalejesz szklanką wrzątku. 

Ale mniszek lekarski jest nie mniej skuteczny. Codzienne picie filiżanki naparu z suszonego korzenia sprawia, że obrzęki dokuczają mniej, a z czasem zanikają. 

Moc zmniejszania opuchlizny mają też lubczyk, nagietek oraz nawłoć. W każdym przypadku najlepsze efekty przynosi regularne picie naparu (dwie łyżeczki suszu na szklankę wrzątku).

Nie oszczędzaj na wodzie

Wcale nie tak rzadkim powodem magazynowania wody jest też picie jej niewystarczającej ilości.

Dziennie należy pić od dwóch do trzech litrów wody. Trzeba jednak pamiętać, że nie może być to woda z wysoką zawartością sodu, gdyż ten wiąże ją w tkankach. 

Pij też zieloną herbatę. Wykazano bowiem, że bardzo skutecznie niweluje tzw. opuchliznę hormonalną, czyli pojawiającą się tuż przed menstruacją oraz w trakcie menopauzy.

Soki i koktajle owocowo-warzywne także są mile widziane, ale ich picie nie wlicza się do ilości wypitej w ciągu dnia wody! 

Nie wolno pić zbyt dużo kawy ani alkoholu. Odwadniają, a w efekcie prowokują obrzęki.

Mira Białowieska

Twoje Imperium
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy