Reklama

Pierwsza pomoc po kontakcie z owadami

Zamiast leczyć skutki ukąszenia, zabezpiecz się przed nimi.

Jak co roku, wyjeżdżam na działkę. Cieszę się, ale i boję, bo sporo tam szerszeni i os. W zeszłe wakacje jedna tak mnie użądliła w usta, że byłam spuchnięta przez tydzień. Jak powinnam postąpić, gdy teraz też mnie użądli? (Edyta, 55 lat)

Ukąszenia przez owady to duży problem, szczególnie dla osób uczulonych na jad pszczół, szerszeni, os czy ukąszenia meszek i komarów. Szczególnie wrażliwe bywają dzieci. Dlatego przed wyjazdem na łono natury warto zabezpieczyć skórę, spryskując ją środkami odstraszającymi owady.

Reklama

Można także podać profilaktycznie lek homeopatyczny Ledum palustre. Szczególnie powinny sięgnąć po niego osoby, które ze względu na zapach skóry i potu czy grupę krwi bardziej od innych przyciągają owady.

Usunięcie żądła w przypadku ukąszenia przez pszczoły czy osy powinno odbyć się jak najszybciej. Miejsce ukąszenia należy schłodzić okładami z wody, lodu lub posmarować np. żelem Dapis. Można podać doustnie leki Apis mellifica oraz Ledum palustre. Jeśli po ukąszeniu owada wystąpią objawy ogólne, czyli osłabienie, obrzęk ust, gardła czy krtani, należy jak najszybciej wezwać pogotowie i podać leki przeciwhistaminowe lub preparat wapna.

Wyciągając kleszcza, pamiętajmy, by nigdy nie smarować go tłuszczem. Chwyćmy pęsetą jak najbliżej skóry, po czym pociągnijmy wzdłuż osi wkłucia. Miejsce po ugryzieniu zdezynfekujmy wodą utlenioną, spirytusem salicylowym, czy po prostu jakimś alkoholem. Możemy też posmarować je żelem Dapis, doustnie zaś podać leki homeopatyczne Apis mellifica i Ledum palustre. Uwaga! Owada nie wyrzucamy, tylko wkładamy do zamkniętego pojemnika (np. słoika) w waciku zwilżonym wodą i wysyłamy na tzw. badanie PCR, by sprawdzić, czy przypadkiem owad nie był zarażony boreliozą.

Nasz Ekspert Lekarz Medycyny Alina Małmyszko-Czapkowicz

Tele Tydzień
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy