Reklama

Pięć dobrych wiadomości na temat COVID-19

​Przed nami szczyt zachorowań i trudno o optymizm. Jednak gdy spojrzymy na tę trudną sytuację z dystansu, dostrzeżemy i jaśniejsze strony pandemii koronawirusa.

1. Nareszcie dobrze myjemy ręce

Nauczyliśmy się myć ręce częściej i dokładniej, niemal jak chirurdzy przed operacją.  Jeśli ten nawyk zostanie  z nami na dłużej, również po  wygaśnięciu epidemii, ograniczymy liczbę przypadków wszelkich chorób zakaźnych nawet o 50 proc. W przyszłości spadnie liczba tzw. chorób brudnych rąk, czyli zatruć pokarmowych, żółtaczek typu A, zakażeń pasożytniczych.

2. Cały świat pracuje nad lekiem

Światowa Organizacja Zdrowia rozpoczęła globalne badania leków na koronawirusa. Projekt nazywa się Solidarity (Solidarność) i obejmie testowanie starych i nowych terapii. Najbardziej obiecujące są cztery. To one będą testowane najpierw: lekiem przeciwko wirusowi Ebola (remdesivir); kombinacją leków przeciwretrowirusowych w leczeniu HIV (rytonawir, lopinawir); kombinacją leków rytonawiru, lopinawiru oraz interferonu beta testowaną obecnie w leczeniu MERS; kombinacją leków przeciwmalarycznych (chlorochina, hydroksychlorochina).

Reklama

3. Ładniejsza pogoda uspokoi wirusa

Naukowcy prognozują, że gdy zrobi się cieplej, wirus będzie rozprzestrzeniał się wolniej. Nie będziemy zarażać się tak łatwo, bo dzięki większej liczbie słonecznych dni  poprawi się nasza odporność.

Tak uważa Marc Lipsitch, epidemiolog z Harvardu. - Koronawirus zaatakował pod koniec zimy, w momencie kiedy układ odpornościowy przeciętnego człowieka jest najsłabszy. Potem, dzięki oddziaływaniu słońca, w organizmie produkowana jest witamina D. Zmniejsza ona częstotliwość występowania ostrego zakażenia układu oddechowego - twierdzi. 

Natomiast naukowcy z uniwersytetu Tsinghua w Pekinie, którzy badali rozprzestrzenianie się wirusa w 100 chińskich miastach, doszli do wniosku, że wysoka temperatura i wysoka wilgotność powietrza zmniejszają przenoszenie  COVID-19. Choć badania są wstępne, niosą nadzieję.

4. Nie wszyscy muszą zachorować

W miejscowości Ferrera Erbognone w Lombardii, a więc w samym centrum europejskiej epidemii, nie potwierdzono do tej pory ani jednego przypadku COVID-19.

Jak można wyjaśnić ten fenomen? Według naukowców może być to całkowity przypadek. Ale z drugiej strony, być może z jakiegoś powodu wszyscy mieszkańcy przechodzą infekcję bezobjawowo.

5. Seniorzy nie radzą sobie z chorobą

 Italica Grondona 102-letnia mieszkanka Genui zaraziła się koronawirusem na początku marca. Wyzdrowiała po 20 dniach pobytu w szpitalu. (Lekarze nazwali ją "Nieśmiertelną", bo okazało się, że jako maleńka dziewczynka przeszła też grypę hiszpankę, która wywołała pandemię w 1918 roku). Ale to nie jedyny taki przypadek we Włoszech. Z COVID-19 został wyleczony 101-letni mężczyzna z Rimini, a wcześniej 95-letnia mieszkanka Modeny. 

Najstarszą osobą, która pokonała koronawirusa jest 103-letnia Zhang Guangfen. Kobieta wyzdrowiała zaledwie po sześciu dniach leczenia  w szpitalu w chińskim Wuhan.

#POMAGAMINTERIA

Emaus to wspólnota ludzi doświadczonych przez los. Niektórzy byli bezrobotni, inni stracili domy. Założyli wspólnotę, by razem pracować na godne życie. W czasach pandemii mają z tym jednak problemy. Pomóż im zarobić na swoje utrzymanie.

Sprawdź szczegóły >>

 W ramach akcji naszego portalu #POMAGAMINTERIA łączymy tych, którzy potrzebują pomocy z tymi, którzy mogą jej udzielić. Znasz inicjatywę, która potrzebuje wsparcia? Masz możliwość pomagać, a nie wiesz komu? Wejdź na pomagam.interia.pl i wprawiaj z nami dobro w ruch!

Życie na gorąco
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy