Reklama

Nie trać radości życia przez przemęczenie

Nieustanny pośpiech, praca ponad miarę i ten stres... To tylko przemęczenie - myślisz, usprawiedliwiając w ten sposób zły nastrój, brak sił i chęci do życia.

Jednak nawet po weekendzie nie czujesz się wypoczęta. Uczucie zmęczenia towarzyszy ci już od rana. Może to trwać latami. To syndrom chronicznego zmęczenia.

Zwykle zaczyna się jak grypa lub przeziębienie. Jednak nie mija po kilku dniach, tylko ciągnie się tygodniami. Czujesz się coraz bardziej osłabiona. Wyczerpanie nie opuszcza cię mimo długiego odpoczynku, a zwykłe codzienne sprawy zaczynają cię przerastać. Do ogólnego złego nastroju dochodzą bóle gardła, głowy, mięśni i stawów, kłopoty z pamięcią i koncentracją.

Towarzyszą im kłopoty z trawieniem i bóle brzucha, zaburzenia wzroku i snu, brak chęci do pracy, znużenie, bóle kręgosłupa. Brytyjscy naukowcy zaobserwowali, że przypadłość ta ogranicza aktywność ruchową nawet o ponad 50 proc.

Reklama

Chorobę trudno czasem rozpoznać, bo podobne objawy może mieć niedoczynność tarczycy, choroby nowotworowe, immunologiczne, zakażenie wirusem HIV oraz zanik mięśni.

A może to depresja? Taka myśl też przyszła ci do głowy. Bo skąd ten niczym nieuzasadniony smutek, który cię nie opuszcza? Różnica jest zasadnicza. Jeśli to depresja, nic cię nie cieszy, nie masz na nic ochoty, nie widzisz sensu w życiu. Ale też namówiona do wysiłku, nie czujesz zmęczenia. Jeśli to chroniczne zmęczenie - cieszy cię to, co dawniej, wciąż masz ochotę na różne przyjemności, tylko zwyczajnie brakuje ci energii.

Tak właśnie wygląda zespół chronicznego zmęczenia, na który cierpi już ponad 0,5 mln ludzi. Zwłaszcza młodych. W latach 80. syndrom ten został nawet nazwany "zmorą yuppies", bo dotyka głównie dobrze wykształconych, zapracowanych młodych ludzi przed czterdziestką, pnących się szybko po drabinie kariery. Aż 70 proc. to kobiety - bardziej podatne na stres, bardziej obowiązkowe i odpowiedzialne.

Naukowcy wciąż szukają przyczyny tej choroby, ale nadal pozostaje to dla nich tajemnicą. Podejrzewane są hormony, bo przecież choroba częściej dopada kobiety. Podejrzanymi na liście winowajców są również geny - bo choroba dotyczy przede wszystkim przedstawicieli rasy białej.

Na szczęście możesz sobie sama pomóc. Co masz robić, by wyjść z choroby? Marsz na urlop! I to długi, co najmniej dwutygodniowy. Lekarze ustalili, że organizm potrzebuje aż 7 dni, żeby przestawić się z trybu "praca" na tryb "luz". Jeśli wyjedziesz tylko na tydzień, kłopot nie zniknie, bo organizm jeszcze nie wejdzie w fazę wypoczynku. Energii dodadzą ci także: imbir, mleczko pszczele, koenzym Q10, magnez i żelazo.

Melon pomoże na stres

Naukowcy odkryli, że preparat wyprodukowany z ekstraktu melona zmniejsza stres i zmęczenie. Dzieje się tak dlatego, że owoc zawiera duże ilości przeciwutleniacza - dysmutazy ponadtlenkowej. U ochotników, którzy przyjmowali tę substancję w kapsułkach odnotowano poprawę koncentracji uwagi, zaburzeń snu czy drażliwości. Zanim preparat znajdzie się w aptekach, warto sięgnąć po melona.

Świat i Ludzie 31/2011

Świat & Ludzie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy