Reklama

Na odporność jedz kiszonki!

Im robi się chłodniej, tym mniejsza ilość warzyw i owoców w ogrodzie. Jeżeli chcesz urozmaicić swój jadłospis, a przy okazji zadbać o odporność, postaw na kiszonki. Zdziwisz się, ile mają zalet!

Kiszenie to dobry sposób na to, aby zakonserwować żywność. Dzięki tej praktyce zmienia się nie tylko smak, ale też właściwości warzyw i owoców.

Polacy masowo kiszą ogórki, buraki czy kiszoną kapustę. Warto to robić, bo kiszonki są bardzo cenne dla naszego zdrowia. Wspomagają odporność, zawierają też sporo witaminy C, a także żelaza, potasu i wapnia. 

Kwas mlekowy, który wytwarza się w procesie kiszenia, wspomaga działania układu pokarmowego. Tak zakonserwowane produkty bez obaw mogą również jeść osoby na diecie, ponieważ kiszonki są niskokaloryczne. 

Są jednak i tacy, którzy powinni ich unikać. Osoby, które mają problem z nadciśnieniem tętniczym, powinny ograniczyć kiszone produkty, ponieważ zawierają one sporo soli, która jest dodawana do słoi po to, aby mógł zajść proces fermentacji. 

Reklama

Większość z nas ogranicza się do kiszenia tych najbardziej popularnych produktów. Wszyscy kisimy ogórki i kapustę, ale na ogół zapominamy o tym, że równie dobrze smakują kiszone grzyby czy owoce. 

Rodzina na pewno będzie pozytywnie zaskoczona, kiedy na stole znajdą się kiszone śliwki. Ich drapieżny posmak na pewno przypadnie do gustu koneserom słodko-kwaśnych sałatek.

Niektóre gospodynie domowe polecają również kiszone grzyby. To ciekawa alternatywa dla tych marynowanych. W tym przypadku prym wiodą rydze, które zakiszone, będą stanowiły idealny dodatek do wielu potraw. 

Zobacz także:

Styl.pl
Dowiedz się więcej na temat: kiszonki | odporność | jesień
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy