Reklama

Leczniczy miód manuka

Większość z nas zna i doświadczyło wspaniałych właściwości różnych rodzajów miodu. Wiemy też, że miód z poszczególnych roślin różni się smakiem, zapachem, a także działaniem. Dodajemy go do herbaty lub wody, używamy w kuchni do gotowania, jemy bezpośrednio ze słoika.

Możemy spożywać go na wiele sposobów, praktycznie w nieograniczonej ilości, oczywiście pod warunkiem, że nie jesteśmy uczuleni na produkty pszczele. Jest wśród miodów jednak jedyny w swoim rodzaju, z pewnej wyjątkowej rośliny, którego właściwości są nieocenione. Jest to miód z manuki.

W czym tkwi sekret?

Pszczele nektary zawierają fruktozę i glukozę. To najlepsze źródło energii dla wyczerpanego chorobą organizmu. Za bakteriobójcze działanie miodu odpowiadają flawonoidy i lizozymy, niszczące ściany komórkowe bakterii, i hamujący rozwój mikroorganizmów nadtlenek wodoru. Niestety, nie jest trwały i szybko się rozkłada, tracąc swój wpływ na zarazki. Bezcenny jest za to metyloglioksal.

Reklama

Wysokie stężenie tego związku sprawia, że miód manuka potrafi wstrzymać namnażanie się mikrobów, wywołujących typowe infekcje dróg oddechowych, zarówno nieszkodliwych paciorkowców, jak i groźnych gronkowców, pałeczek z rodzaju Brucella, Salmonella czy Helicobacter pylori.

Na co pomaga?

Miód manuka wytwarzany jest przez pszczoły, które żywią się nektarem z krzewu manuka (Leptospermum scoparium). Rośnie on wyłącznie w Nowej Zelandii, dlatego prawdziwy miód z manuki powinien pochodzić właśnie z tamtych regionów. Choć dość drogi, znany jest na całym świecie, a swoją sławę zawdzięcza wyjątkowym właściwościom. Regularnie spożywany wzmacnia odporność, łagodzi objawy przeziębienia i grypy, przynosi ulgę w ostrych bólach gardła i katarze.

Miód ten wskazany jest także dla osób z problemami żołądkowo-jelitowymi, wrzodami, refluksem i zespołem jelita drażliwego. Substancje aktywne działają na bakterie, takie jak gronkowiec złocisty, paciorkowce, E. coli oraz Helicobacter pylori. Jest skuteczny przy problemach skórnych, np. trądziku, liszaju, egzemie. Zastosowany do masażu dziąseł złagodzi ich zapalenie.

Przed czym chroni?

Nowozelandzki produkt zawiera mnóstwo antyoksydantów walczących z wolnymi rodnikami, chroniących przed rozwojem chorób cywilizacyjnych. Chodzi o nowotwory, chorobę Alzheimera i Parkinsona, cukrzycę i astmę. Udowodniono, że włączenie miodu manuka do diety obniża we krwi stężenie homocysteiny, tj. aminokwasu pochodzącego z białka. Dlatego zmniejsza ryzyko miażdżycy i zmian zakrzepowych, zawału serca i udaru. Najnowsze badania naukowe dowodzą też, że po 2 tygodniach kuracji poprawia skład krwi: zwiększa liczbę erytrocytów - czerwonych krwinek i płytek krwi, poziom przenoszącej krew hemoglobiny, stężenie żelaza.

Jest to możliwe, dzięki takim substancjom zawartym w miodzie jak kwasy fenolowe, flawonoidy, witamina C, karoteny.

Pamiętaj!

Miód zawiera wiele aktywnych biologicznie substancji chemicznych. Jedną z nich jest metyloglioksal (MGO). To związek o silnych właściwościach przeciwbakteryjnych. Jednak nie każdy rodzaj miodu ma tyle samo MGO. Jego zawartość jest najwyższa w miodzie z nowozelandzkich krzewów manuka. Wynosi od 40 do 1000 mg/kg, podczas gdy w 1 kg innego miodu jest go ok. 10 mg. Zawartość MGO w miodzie manuka podawana jest na opakowaniu. MGO 100+ zawiera co najmniej 100 mg MGO. Taka ilość poprawia odporność i utrzymuje dobry stan zdrowia.

MGO 250+ zalecany jest przy refluksie, zgadze i niestrawności. MGO 400+ łagodzi wrzody żołądka, trudno gojące się rany i zespół jelita drażliwego. MGO 550+ zaleca się przy miażdżycy tętnic nóg, egzemie, anginie oraz półpaścu.

4 rady jak go stosować i przechowywać?

1. W przeciwieństwie do zwykłych miodów, które pijemy często rozcieńczone ciepłą wodą lub herbatą, miodu z manuki nie rozcieńczamy, by zachować najwyższe stężenie korzystnie działających substancji. Najlepiej zjeść go rano, na czczo, 20 minut przed śniadaniem. W celach leczniczych powinno się jeść 3. łyżki miodu dziennie.

2. Miód ten stosujmy też po umyciu zębów, bezpośrednio przed snem. Trzymajmy go w ustach kilka minut. Zabieg ten chroni przed próchnicą, działa przeciwbakteryjnie i przyspiesza gojenie się dziąseł.

3. Miód najlepiej przechowywać w temperaturze 4-18°C, bez dostępu do światła albo w lodówce. Gdy stoi w cieple, np. na słońcu, traci swoje lecznicze walory. Słoik powinien być szczelnie zamknięty, ponieważ miód łatwo wchłania wilgoć i może ulec fermentacji. Poza tym szybko przejmuje obce zapachy, np. z kuchni lub łazienki. Prawidłowo przechowywany nie traci swoich wartości nawet przez kilka lat. Najlepiej jednak spożyć go przed upływem roku od daty przydatności do spożycia, podanej na etykiecie.

4. Miodu nie wolno podgrzewać ani wkładać do wody o zbyt wysokiej temperaturze, tzn. powyżej 45°C. Błędem jest więc dodawanie go do gorącego mleka lub herbaty. Jeśli już, to tylko do letniego napoju.

Zobacz także:

Rewia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama