Reklama

Kobiety chorują inaczej

Kiedy płeć może mieć znaczenie w medycznej diagnostyce?

Dlaczego kobiety i mężczyźni miewają różne objawy tego samego schorzenia? Ustrojem pań rządzą estrogeny i progesteron, panów - testosteron. Przenoszone przez krew wpływają na wiele narządów, modyfikując ich pracę - uważa kardiolog, dr Marianne Legato, ekspert medycyny płci (gender specific medicine) z Uniwersytetu Columbia.

Weź to do serca

Co piąta kobieta ma nietypowe objawy zawału - ostrzega dr Legato. Dla mężczyzn typowy jest silny ból w piersiach promieniujący powyżej mostka do ramion, rąk, pleców, szyi i górnej części brzucha. Towarzyszą mu duszności, osłabienie, nudności, lęk, zimny pot. Dlatego symptomy "damskiego" zawału są mylące: to krótki oddech, ból w nadbrzuszu sugerujący niestrawność i mdłości - atak pęcherzyka żółciowego.

Reklama

Do klimakterium kobiety rzadziej doznają zawału, gdyż estrogeny chronią naczynia krwionośne i utrzymują ściany tętnic w dobrej formie. Po menopauzie ryzyko zrównuje się u obu płci. Przy braku estrogenów naczynia krwionośne zaczynają się starzeć. Pogarsza się ich kurczliwość, nasila odkładanie płytek miażdżycowych.

Dwa oblicza depresji

Dzięki obecności testosteronu, męski układ nerwowy jest mniej podatny na depresję - stwierdzili w 2012 roku naukowcy z Florida State University w Tallahassee - stany depresyjne miewają dwa razy rzadziej niż kobiety! Główne symptomy choroby to: bezsenność (rzadziej nadmierna senność), obniżony nastrój, zniechęcenie, narastająca apatia, ucieczka w samotność oraz utrata zainteresowań. Tymczasem objawy depresji u pań po menopauzie zaczynają różnić się od klasycznej formy choroby, na jaką zapadają kobiety młodsze i mężczyźni.

Najbardziej odczuwalnymi dolegliwościami są u nich napięcie i niepokój, a wysoki poziom lęku przejawia się w takich zachowaniach, jak np. chodzenie po pokoju tam i z powrotem, wykonywanie niepotrzebnych czynności, ciągłe dotykanie przedmiotów itd. U niektórych pacjentek zaburzenia nastroju przybierają wręcz postać maskowaną. Kobiety skupiają się wtedy na fizycznych dolegliwościach, np. bólach stawów czy kłopotach trawiennych, i tłumaczą zły nastrój "obiektywnymi" trudnościami - wiekiem, przemęczeniem. Lekarz, który zleca terapię, powinien wziąć pod uwagę odmienne objawy depresji menopauzalnej. W tym wieku u pań najlepiej działają te środki przeciwdepresyjne, które mają też działanie przeciwlękowe.

Z winy nikotyny

Kobiety palą z innych powodów niż mężczyźni. Nałóg ma u nich przede wszystkim charakter emocjonalny. Papieros pozwala stłumić złość, odprężyć się czy przyjemnie spędzić samotny wieczór w domu. Panowie częściej uzależniają się fizycznie od nikotyny. Ten rodzaj uzależnienia zaburza regulację wydzielania neuroprzekaźnika dopaminy i przy próbie rzucania nałogu wymaga wspomagania farmakologicznego.

Palący mężczyźni częściej też cierpią na POchP, czyli przewlekłą obturacyjną chorobę płuc (zapalenie oskrzeli z towarzyszącą mu rozedmą), z czasem uniemożliwiającą swobodne oddychanie. Kobiety są podatniejsze na substancje rakotwórcze w papierosach.

Kiedy panie powinny rzucać palenie? Najlepiej w pierwszych dniach drugiej połowy cyklu. Wtedy mają najwyższe stężenie estrogenów. A to wpływa na lepszy nastrój i optymistyczne spojrzenie na świat, ułatwiając trudne decyzje. Warto, bo palaczki o 2-3 lata wcześniej przechodzą menopauzę - nikotyna niszczy komórki jajowe.

Czym się jeszcze różnimy?

Układ pokarmowy. U kobiety podczas drugiej połowy cyklu pracuje trzy razy wolniej niż u mężczyzny. Progesteron zwalnia proces trawienia, sprzyjając wzdęciom i zaparciom.

Sen. Kobiety wysypiają się lepiej w drugiej połowie cyklu, gdy rośnie poziom progesteronu. Mężczyźni potrafią spać snem sprawiedliwego każdej nocy.

Poziom cholesterolu. U pań jest najwyższy w pierwszej połowie cyklu miesięcznego. Po owulacji zaczyna stopniowo spadać.

Stawy kolanowe. Kobiece są wrażliwsze na urazy. Wiąże się to z odmienną budową miednicy, która u pań jest szersza i bardziej pochylona do przodu, co powoduje większy nacisk na kolana.

Odporność. Estrogeny zwiększają produkcję odpornościowych ciał we krwi, które chronią przed infekcjami.

Gorsze u kobiet

Kamica. Ataki zdarzają się trzy razy częściej kobietom niż mężczyznom, ze względu na zmiany poziomu hormonów w trakcie cyklu. Choroba może prowadzić do depresji i uzależnienia od leków przeciwbólowych.

Osteoporoza. Po 50. r.ż. ryzyko jest trzy razy wyższe u kobiet. Brak estrogenów z czasem prowadzi do rzeszotowienia kości. Choroba przebiega bezobjawowo, pierwszym symptomem są złamania kości udowej lub ręki.

Nietrzymanie moczu. Najczęściej pojawia się koło 50. r.ż. Powolny spadek poziomu estrogenów sprawia, że mięśnie i więzadła utrzymujące w dobrej formie układ moczowy wiotczeją. Pierwszym objawem jest NTM wysiłkowy, polegający na mimowolnym wycieku moczu podczas podnoszenia ciężarów, kaszlu, kichania.

Wrażliwość na ból. Panie gorzej znoszą ból, gdyż nie chroni ich testosteron, który u mężczyzn działa znieczulająco. Dlatego kobiety częściej odczuwają ból, a ich dolegliwości obejmują większy obszar ciała. Największa wrażliwość pojawia się w czasie pierwszych dwóch tygodni cyklu miesięcznego.

Męski krach mózgu

Gdyby to mózg decydował o tym, jak ludzie powinni łączyć się pary, dobrałby kobiecie partnera młodszego od niej co najmniej o 10 lat. Bowiem mózgi mężczyzn starzeją się wcześniej niż kobiet. Jak wskazują badania neurologów ze Szpitala Henry Forda w Detroit, najsilniejsze zmiany zachodzą w czołowo-skroniowych płatach kory mózgowej, która odpowiada za takie funkcje jak pamięć semantyczna i słuchowa oraz myślenie i planowanie. Jedynym sposobem utrzymania sprawności szarych komórek jest ich regularna, codzienna "gimnastyka", a - jeszcze lepiej - praca umysłowa do późnej starości.


Życie na gorąco
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy