Reklama

Groźny jad

Przed nami sezon na użądlenia owadów, a tymczasem rośnie liczba osób uczulonych na ich jad. Dlaczego ta alergia jest tak niebezpieczna, wyjaśnia dr Piotr Dąbrowiecki.

Pewnie wielu z nas jeszcze pamięta tragedię sprzed lat: znana aktorka Ewa Sałacka poniosła śmierć na skutek wstrząsu anafilaktycznego po ukąszeniu przez osę. Okazało się, że była uczulona na jady owadów błonkoskrzydłych.

Czy uczulenia na jady owadów zdarzają się często?

- Nie, stanowią zaledwie do 5 proc. innych alergii. Ale nie o ilość tu chodzi, tylko o siłę reakcji. Uczulenie na jady błonkoskrzydłych, a więc pszczół, os, trzmieli, szerszeni - bardzo szybko może zakończyć się wstrząsem anafilaktycznym i zgonem.

Reklama

Dlaczego jad owadów błonkoskrzydłych jest aż tak "zajadły"?

- Taki być musi, służy przecież do odstraszania napastników. Wszystkie jady owadów mają podobny skład - zawierają głównie białka, ale też histaminę, adolapinę, apaminę, melityninę, fosfolipazę i jeszcze wiele innych substancji. Różni je w zasadzie tylko wielkość dawki nam wstrzykiwanej.

Czy dla każdego jest on niebezpieczny?

- Nie, ale im więcej użądleń, tym większe ryzyko zagrożenia zdrowia czy życia. Jednak możemy też mieć do czynienia z reakcjami toksycznymi - najczęściej w postaci dużego obrzęku, niebezpiecznego zwłaszcza w przypadku użądlenia w usta czy język lub z reakcjami alergicznymi, kiedy to po pierwszym użądleniu tworzą się swoiste przeciwciała klasy IgE. I to jest niebezpieczne, bo poza miejscowymi objawami, nie mamy żadnych innych. Dopiero każdy następny kontakt z alergenem, czyli z jadem owadów, może już wywołać reakcję uogólnioną, łącznie z groźnym wstrząsem.

Jak stwierdzić, czy jest się uczulonym na jady owadów?

- Testami, jak przy innych alergiach. Najczęściej są to testy śródskórne, albo z krwi, określające stężenie immunoglobuliny IgE. Przypomnę, że u alergików produkowana jest ona w nadmiernej ilości.

A jeżeli wiemy, że jesteśmy uczuleni "na owady", to co dalej?

- Zaczynamy odczulanie, czyli immunoterapię alergenową. Polega ona na wstrzykiwaniu głęboko podskórnie, niewielkich, ściśle określonych ilości alergenu i stopniowym zwiększaniu dawki. Bardzo atrakcyjna jest bezpłatna, finansowana przez NFZ, metoda Rush lub ultraRush, gdzie w ciągu kilku godzin osiągamy dużą dawkę alergenu, kontynuując odczulanie raz na miesiąc. Całość trwa ok. pięciu lat. W ten sposób można odczulać także dzieci. Metoda jest bardzo skuteczna, do 80-90 proc. chorych nie ma objawów po ekspozycji na jad uczulającego owada.

Czy są przeciwwskazania do immunoterapii?

- Są, ale ponieważ to metoda leczenia ratująca życie - nie ma ich zbyt wiele: brak zgody pacjenta, brak współpracy ze strony chorego, nowotwory złośliwe i autoagresja. TT Odczulimy się na całe życie? -Nie, ale na pewno na kilkanaście lat. Długość pamięci immunologicznej to indywidualna cecha każdego z nas.

Natychmiast do lekarza

Jeśli obrzęk obejmuje sporą powierzchnię ciała, a do tego dołączą świąd skóry i pokrzywka na całym ciele, nudności, biegunka, trudności z oddychaniem, spadek ciśnienia i utrata przytomności, to mówimy o wstrząsie anafilaktycznym i wtedy jak najszybciej należy zawieźć chorego do lekarza.

Deva

Tele Tydzień
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama