Reklama

Gorące triki, czyli kuracje na rozgrzewkę

​Samo przemarznięcie nie wywołuje przeziębienia. Sprawia jednak, że nasz organizm może stać się bardziej podatny na atak chorobotwórczych drobnoustrojów. Zimno obkurcza bowiem naczynia krwionośne w powierzchownych tkankach ciała, przez co ograniczony zostaje dopływ komórek odpornościowych, m.in. do błon śluzowych dróg oddechowych.

Gdy jesz rosół... robi ci się ciepło, naczynia krwionośne ponownie się rozszerzają, a ciałka odpornościowe znów mogą sprawnie walczyć z zarazkami. Poprawia się więc funkcjonowanie nabłonków nosa i gardła - naturalnych barier chroniących przed wirusami. Dlatego gorący rosół rzeczywiście chroni przed objawami zapalnymi związanymi z przeziębieniem, a nawet je... zwalcza.

Są na to dowody Lecznicze działanie tej zupy udowodnił eksperymentalnie dr Stephen Rennard z Uniwersytetu Nebraski. Naukowiec podawał przeziębionym osobom rosół przyrządzany według receptury jego pochodzącej z Litwy babci. Bulion uwarzono z kurczaka, cebuli, słodkich ziemniaków, pasternaku, rzepy, selera, marchwi i pietruszki z dodatkiem soli i pieprzu.

Reklama

Co się okazało? Karmieni bulionem pacjenci czuli się lepiej niż ci, którym go nie podano. Dlaczego? Naukowcy wykryli w rosole składniki ograniczające wydzielanie w organizmie cytokin odpowiedzialnych za stan zapalny - obrzęk, ból, zaczerwienienie - zainfekowanych śluzówek (wyniki eksperymentu w październikowym numerze pisma "International Journal Chest" z 2000 roku). Uwaga! Kurując się rosołem, zjadaj mięso z zupy. Zawiera cynk, który wytwarza wokół wirusów powłokę uniemożliwiającą ich namnażanie się.

Ogniste napoje

Grzaniec korzenny. Weź: szklankę czerwonego wytrawnego wina, 2 kieliszki rumu, 6 kostek cukru, pół pomarańczy, 6 goździków i kawałek cynamonu. Pomarańczę naszpikuj goździkami, przekrój na ćwiartki. Do garnka wlej wino i rum. Dodaj pozostałe składniki. Podgrzej, przelej napój do kubka.

Wino różane. Wypite na gorąco to najlepszy napój rozgrzewający przy najsilniejszych przeziębieniach: 1,25 l płatków dzikiej róży zalej syropem z 2 l wody i 0,6 kg cukru. Dodaj 8 g kwasku cytrynowego i zaczyn z 1 g drożdży. Gdy wino przestanie fermetować, przelej je do ciemnych butelek.

Napary. Kubek czarnej herbaty osłodź sokiem malinowym lub sokiem z czarnego bzu albo wypij sam napar z malin, kwiatów jaśminu, rumianku czy lipy. Do szklanki z gorącym napojem warto wrzucić szczyptę kardamonu, goździków, czarnego pieprzu, chili i świeżo startego imbiru.

Pachnąca wanna

Aby kąpiel rozgrzała, do wody dodaj 10-15 ml olejku eterycznego. Najlepiej eukaliptusowego, sosnowego, cytrynowego czy tymiankowego. Nie tylko poprawią krążenie, ale też udrożnią drogi oddechowe.

Ludowa medycyna zaleca dolewanie do wody wywaru z ugotowanego selera. Użyty zewnętrznie w okładach i kąpielach ma działanie rozgrzewające. Podobnie wpływa na organizm kąpiel miętowa: 100 g liści zaparz w 2 l wrzątku, dodaj do wody w wannie. Gdy będzie mieć temp. 40°C - minie uczucie osłabienia, poczujesz napływ sił. Do nacierania ciała

Mikstury z mocą

Syrop cebulowy. Jest smaczny i ma dużo witamin B1, B2, B6, C i E. Wzmacnia i bardzo skutecznie walczy z infekcjami. Cebulę pokrój w cienkie paseczki i zasyp na kilka godzin cukrem. Naczynie przykryj płócienną szmatką, odstaw w ciepłe miejsce. Pij po łyżce dziennie.

Syrop czosnkowy. Czosnek - oprócz witamin z grupy B - zawiera witaminę C, wapń, żelazo i związki działające jak naturalny antybiotyk. Zmiel w maszynce do mięsa 10 główek czosnku i 1 kg obranych cytryn, dodaj szklankę miodu. Jedz po łyżce dziennie.

Do natarcia ciała

Nalewka chrzanowa. Utrzyj korzeń chrzanu, zalej szklanką wódki. Przykryj, odstaw na dobę. Nacieraj bolące miejsca przy dolegliwościach reumatycznych, bólach mięśni i stawów 2 razy dziennie (autorem przepisu jest znany przedwojenny lekarz krakowski Stanisław Breyer). Chrzan działa rozgrzewająco, bakteriobójczo i grzybobójczo.

Masaż kamforowy. Silnie rozgrzewa. Przydaje się, gdy bardzo wymarzliśmy i obawiamy się choroby. Posmaruj plecy i klatkę piersiową olejkiem kamforowym z apteki, wejdź pod ciepłą pierzynę. Na stopy załóż wełniane skarpety. Uwaga! Smarowanie klatki piersiowej olejkiem przy ciężkim, mokrym kaszlu działa wykrztuśnie i pozwala pozbyć się wydzieliny dużo szybciej.

Na zziębnięte ręce i nogi

Kąpiel stóp: wlej do wanny tyle gorącej wody, by sięgała do połowy łydek. Woda powinna mieć temp. 37-42°C. Włóż nogi na 15 minut (dbaj, by nie ostygła). Po zabiegu polej stopy lub kolana chłodną wodą, wytrzyj do sucha. Zabieg korzystnie działa też w przypadku lekkich zaburzeń ukrwienia.

Kąpiel rąk: wlej do miednicy wodę o temp. 37-42°C. Włóż ręce tak, by woda sięgała do połowy ramion. Do kąpieli możesz dodać wywar ze szpilek sosnowych lub rumianku. Dolewaj gorącą wodę, by utrzymać stałą temperaturę zabiegu. Po 15 minutach wytrzyj ręce.

dr Maria Sterczewska, specjalista medycyny naturalnej

Życie na gorąco
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy