Reklama

Gdy żywność zaczyna szkodzić

Na czym polega i jak rozpoznać nadwrażliwość na jedzenie?

Czy wiesz, że dieta może wyzwolić kilkadziesiąt dolegliwości i schorzeń? W Europie z powodu nadwrażliwości pokarmowej na jakiś składnik jedzenia cierpi aż jedna trzecia osób! WHO uznaje ją dziś za epidemię XXI wieku. W terminologii długo panował niezły bałagan, bo naukowcy używali różnych określeń dla chorób rozwijających się na bazie żywności. W roku 2002 Europejska Akademia Alergologii i Immunologii Klinicznej (EAACI) wprowadziła jednoznaczną klasyfikację. Nadwrażliwością pokarmową nazwano dolegliwości o podłożu immunologicznym - czyli alergie. Pozostałe zaburzone reakcje na jedzenie określono mianem niealergicznej nadwrażliwości pokarmowej (zwaną dawniej nietolerancją).

Reklama

To mity!

Powszechne przekonanie, że z kłopotów trawiennych dzieciństwa się wyrasta, jest błędne. U prawie 40 proc. osób cierpiących w pierwszych latach życia po posiłkach utrzymują się one całe dorosłe życie. Nadwrażliwość nierzadko rozwija też się po latach - w wieku średnim lub podeszłym. Różne mogą być jej objawy. U niektórych pojawiają się w ciągu godziny, u innych po 8 godzinach, czasem w postaci opóźnionych reakcji nawet 2-3 dni po zjedzeniu "przysmaku".

Z tego powodu odkrycie składnika, który wywołuje uczulenie lub nadwrażliwość niealergiczną, bywa trudne i często wymaga żmudnych diet albo kosztownych testów. Choroba u dorosłych przebiega inaczej niż u dzieci: zwykle dotyczy wielu narządów lub całych układów narządów.

Jak powstaje?

Winowajcą jest tkanka limfatyczna GALT (gut associated lymphoid tissue) rozpościerająca się wzdłuż całego układu pokarmowego. U zdrowej osoby jej zadanie polega na unieszkodliwianiu chorobotwórczych drobnoustrojów w zjedzonym posiłku i wytwarzaniu stanu "akceptacji" dla substancji odżywczych. U ludzi z nadwrażliwością GALT myli zarazki ze składnikami pokarmu i kieruje przeciw nim przeciwciała IgE, IgG i limfocyty T oraz wytwarza czynniki zapalne w narządach wewnętrznych.

Przeciwciała IgE wiążą się w tkankach z miejscowymi mastocytami - komórkami bogatymi w histaminę, co może spowodować ostrą reakcję alergiczną, czyli tzw. wstrząs: obrzęk gardła, osłabienie, utratę przytomności. Najczęściej jednak uczula się przewód pokarmowy, skóra i oskrzela. Skutkiem alergii obejmującej przewód pokarmowy są m.in. nawracające aftowe zapalenie jamy ustnej, refluks przełykowy, zapalenie przełyku, żołądka, jelita cienkiego, jelita grubego i odbytnicy. Limfocyty T w połączeniu z alergenem wywołują takie schorzenia, jak gastroenteropatia z obrzękami czy zespół Heinera (nacieki płucne). Najtrudniejsza do rozpoznania jest reakcja alergiczna po aktywacji limfocytów IgG.

Występuje z opóźnieniem 8-72 godzin po spożyciu pokarmu. Co więcej, bywa niespecyficzna: objawia się migreną, osłabieniem (ramka). - Rozwija się u osób, u których doszło do powstania zespołu jelita przesiąkliwego, polegającego na braku kontroli nad składnikami, które przenikają z jelit do krwi: bakteriami, toksynami, ale i niestrawionymi składnikami pokarmowymi - mówi dr Mirosława Gałęcka z Instytutu Mikroekologii w Poznaniu. - Przypuszcza się, że podłoże alergiczne IgG-zależne może mieć choroba Leśniowskiego-Crohna, zespół jelita drażliwego, łuszczyca, a nawet nadciśnienie tętnicze.

Co nas uczula?

Jedną z głównych i jednocześnie najpoważniejszych reakcji uczuleniowych jest alergia na orzechy, głównie ziemne i brazylijskie. Pojawia się u 2 proc. osób, wywołując groźny dla życia wstrząs. Podobnie silną reakcję spowodować może zjedzenie skorupiaków. Mocno uczulają migdały, jajka, mleko, ryby. Obserwuje się też coraz więcej przypadków uczuleń na przyprawy. Według naukowców z American College of Allergy, Asthma and Immunology, są odpowiedzialne za 3 proc. alergii. Najbardziej ryzykowne? Sezam, czosnek, curry i cynamon. Ale nadwrażliwie zareagować można praktycznie na każdy składnik żywności. Aminy w czekoladzie, czerwonym winie i serze powodują migreny.

Glutaminian sodu w chińskich daniach sprzyja nadpotliwości i zawrotom głowy, alkaloidy w warzywach psiankowatych (ziemniakach, pomidorach, papryce) mogą negatywnie wpływać na stawy. Uczulający pokarm nie zawsze musi wyzwalać dolegliwości. Pojawiają się one np. jedynie w określonych sytuacjach: gdy "zjemy" alergen i popijemy alkoholem, zażyjemy w tym samym czasie jakiś lek. Reakcję alergiczną na składnik pokarmowy może też wyzwolić upał, zimno albo zmęczenie.

Gdy brak enzymów

Dolegające po jedzeniu bóle brzucha, mdłości, biegunki lub wzdęcia i chudnięcie mogą świadczyć o tym, że nasz organizm nie trawi konkretnego składnika żywności. Przyczyną objawów nie jest tu alergia, ale wrodzony lub nabyty niedobór niektórych enzymów. Najliczniej występujące schorzenia tego typu to: celiakia, nadwrażliwość na mleko i fruktozę. Dolegliwości związane z celiakią występują po zjedzeniu glutenu (pszenica, żyto, jęczmień, owies). Choroba prowadzi do zaniku kosmków jelitowych i zaburzeń wchłaniania składników pokarmowych. Objawy niealergicznej nadwrażliwości na fruktozę rozwijają się po miodzie i owocach.

U dorosłych nadwrażliwość na mleko powstaje na skutek zażywania leków, np. antybiotyków i kwasu acetylosalicylowego - ostrzegają naukowcy z Uniwersytetu Rolniczego im. Hugona Kołłątaja w Krakowie. Mogą one spowodować zanik enzymu trawiącego laktozę mleczną. Innym rodzajem nadwrażliwości na mleko jest brak enzymu rozkładającego galaktozę (cukier prosty zawarty w laktozie). Galaktozemia uszkadza wątrobę, nerki, wzrok, rdzeń kręgowy, wywołuje żółtaczkę i zaburzenia krzepnięcia krwi.



Życie na gorąco
Dowiedz się więcej na temat: zdrowie | alergia | żywność | dieta
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy