Reklama

Dieta na przedwiośniu

​Czekamy z utęsknieniem na świeże warzywa. Nawet gdy mamy zapasy zeszłorocznych, nie smakują już dobrze. Wskutek długiego przechowywania tracą wartości odżywcze.

 Marchewka, buraki, seler są zwiędnięte, ziemniaki kiełkują i zawierają coraz więcej szkodliwej solaniny. Jabłka często psują się od środka. Możemy sięgać po owoce i warzywa z zagranicy. Ale nie mają zapachu i smaku, jak nasze, a świeżość zawdzięczają konserwantom. Co zatem jeść, aby na przedwiośniu wzmocnić organizm, dostarczyć potrzebnych witamin i minerałów?

Kiszonki

Pomogą przywrócić prawidłową florę bakteryjną w jelitach, zniszczoną przez zażywanie antybiotyków. Najcenniejszym składnikiem kiszonek są bakterie kwasu mlekowego. Wpływają pozytywnie na florę jelitową, wspomagają trawienie. Po kuracji antybiotykowej pomagają odbudować odporność. Kiszonki zawierają fitocydy, substancje działające przeciwzapalnie, wspierające organizm w walce z wirusami i bakteriami. Ponadto dostarczają niezbędnych witamin i minerałów.

Reklama

Jak jeść?

Najlepiej surowe. W temperaturze powyżej 60°C giną bakterie kwasu mlekowego, niszczona jest witamina C. Pijmy też sok, który powstaje w trakcie fermentacji, np. z kiszonej kapusty, ogórków, buraków. Sokiem z kiszonek możemy też doprawić zupę, dodać je do koktajlu itp.

Natka pietruszki

Ma właściwości odtruwające, oczyszcza krew. Jej regularne jedzenie to detoks dla organizmu. Jedna łyżka posiekanej natki zaspokaja dzienne zapotrzebowanie na witaminy A i C. Natka obfituje też w potas, wapń, magnez, żelazo, fosfor, cynk. Ale ma sporo kwasu szczawiowego, który przyczynia się do powstawania kamieni nerkowych. Dlatego osoby skłonne do kamicy powinny ograniczyć ilość natki do 2 łyżek dziennie.

Jak wyhodować?

Korzeń pietruszki wsadzamy do doniczki z ziemią, nie zasypując główki, stawiamy w słonecznym miejscu. Podlewamy, gdy ziemia jest lekko przesuszona. Jak jeść? Możemy dodawać ją np. do twarożku, past kanapkowych, zup. Warto przyrządzać koktajle z natki: miksujemy szklankę maślanki, 2 łyżki posiekanej natki, sok wyciśnięty z cytryny, łyżeczkę miodu i obrane jabłko.

Rzeżucha

Poprawia stan cery, dodając jej blasku. Wzmacnia włosy i paznokcie, które po zimie często są osłabione. W medycynie ludowej nazywana była zdrowiem ciała. Regeneruje organizm, pobudza przemianę materii, wzmacnia odporność.

Jak wyhodować?

Talerzyk wykładamy obficie zwilżoną ligniną. Umieszczamy nasiona i stawiamy w ciepłym miejscu. Podłoże musi być cały czas wilgotne. Po 3-5 dniach wyrasta rzeżucha. Jak jeść? Ma pikantny smak. Może zastąpić sól czy pieprz. Nadaje się do kanapek, sałatek, jajecznicy, ryżu, ziemniaków oraz koktajlu: miksujemy szklankę wody mineralnej, 2 banany, sok z połowy cytryny, 2 łyżeczki rzeżuchy.

Szczypiorek

Dzięki dużej zawartości kwasu foliowego działa kojąco na układ nerwowy, zapobiega depresji. Niedobory kwasu foliowego mogą skutkować osłabieniem i niedokrwistością, a także przyczyniać się do pogorszenia nastroju i stanów depresyjnych dających często znać o sobie na przedwiośniu. Zapobiegnie im jedzenie szczypiorku, który jest także bogatym źródłem witamin z grupy B.

Jak wyhodować?

Cebulę sadzimy w doniczce z ziemią (1/3 powinna wystawać) lub wstawiamy do pojemnika z wodą, tak aby woda dotykała jedynie korzenia cebuli. Jak jeść? Świeżo ściętym szczypiorkiem posypujmy dania, np. jajecznicę, sałatki, omlet itp. Możemy go suszyć i dodawać do innych ziół, tworząc własne mieszanki przypraw.

Kiełki

W nich skoncentrowane są największe dawki ważnych witamin i minerałów. Są łatwiej przyswajalne niż z dorosłej rośliny. Jedzone regularnie, mogą zastąpić witaminowe suplementy. Kiełki to także źródło białka, kwasów tłuszczowych omega-3 oraz błonnika, np. 3 łyżki kiełków pszenicy mają go więcej niż kromka ciemnego pieczywa.

Jak hodować?

Trzeba kupić specjalnie przeznaczone do tego ziarna i hodować je na sitku, w słoiku, na ligninie lub wacie nasączonych wodą albo w specjalnej kiełkownicy. Jak jeść? Surowe można dodawać do każdej potrawy. Kiełki roślin strączkowych przed jedzeniem należy sparzyć.

Pierwsze nowalijki

Jeść je, czy nie jeść? Co roku pojawia się pytanie, czy nowalijki są zdrowie, a jeśli tak, to które.

✔ Na straganach pojawiają się już w marcu, są hodowane w szklarniach bez dostępu słońca, powietrza, na nawozach, czasem nawet nie mają kontaktu z ziemią, bo korzenie zanurzone są w płynnym roztworze składników mineralnych.

✔ Należy je jeść z umiarem, jako dodatek. Bezpieczniejsze są nowalijki majowe, czerwcowe, hodowane w gruncie.

✔ Trzeba dokładnie je myć. W ten sposób ograniczymy ilość chemii (np. nawozów), którą zawierają. Rzodkiewkę, sałatę, liście szpinaku moczmy przez kilkanaście minut w wodzie.

Rewia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy