Reklama

Chudniesz? Zbadaj trzustkę

Duża utrata wagi, która nie jest spowodowana zmianą diety, może sygnalizować niewydolność, a nawet raka trzustki.


Nudności, odczucie przepełnienia, pobolewania w dole brzucha, częste biegunki - objawy te nasiliły się u Klary w ostatnich tygodniach. - Po prostu nie dbałam o dietę - myślała 40-latka. Uwielbiała ciasteczka i lody, nie żałowała sobie również fast foodów, pasztetów czy karkówki. Klara, w obawie o swoją wątrobę, zaczęła wreszcie unikać niezbyt zdrowych przekąsek. Dolegliwości jednak wcale nie ustępowały, na dodatek kilka razy pojawiły się wymioty. Klara wyraźnie schudła, co zaniepokoiło jej matkę.

Po jej namowach stawiła się u lekarza rodzinnego. Gdy zapytał, jak długo dokucza jej niestrawność, powiedziała, że problemy ma od dawna, ostatnio jednak jej samopoczucie uległo wyraźnemu pogorszeniu. Może to z powodu papierosów, których za dużo pali? Lekarz zbadał brzuch pacjentki, uciskając dłonią okolice wątroby, dróg żółciowych oraz śledziony. Najbardziej tkliwy okazał się rejon trzustki, bo w reakcji na nacisk kobieta aż syknęła z bólu. - Konieczne jest USG jamy brzusznej - stwierdził internista. - Ponadto powinna pani oznaczyć we krwi poziom leukocytów (norma do 9 tys./μl) i cukru. Trzeba też zbadać transaminazy oraz stężenie enzymu trzustkowego, amylazy (norma AMY - od 25 do 120 U/l).

Reklama

Ostatni z parametrów przekraczał normę, co sygnalizowało przewlekłe zapalenie trzustki. - Co jest przyczyną moich dolegliwości? - pytała Klara, gdy wróciła do lekarza z wynikami badań. - Cierpi pani na przewlekłe zapalenie trzustki - wyjaśniał internista. - To sygnał, którego nie wolno zbagatelizować. Nieleczony stan zapalny prowadzi do nieodwracalnego uszkodzenia i zwłóknienia komórek trzustki (w tym wysepek beta wytwarzających insulinę). Skutkiem jest wzrost poziomu cukru we krwi, oraz nasilające się kłopoty z trawieniem węglowodanów.

We krwi Klary oznaczono też specyficzne przeciwciała świadczące o autoimmunologicznym źródle choroby. Na szczęście ich poziom nie odbiegał od normy. Przyczyną stanu zapalnego były więc błędy dietetyczne, czyli zbyt dużo ciężkostrawnych tłuszczów zwierzęcych i cukru.

Jakie zalecenia na przyszłość otrzymała?

- Stosuj dietę lekkostrawną, z małą ilością tłuszczów pochodzenia zwierzęcego (masła, śmietany, wieprzowiny, boczku, pasztetów, podrobów, tłustej wieprzowiny, kiełbas i parówek, tłustych ryb morskich).

- Odstaw alkohol - jego nadużywanie to przyczyna aż 80 procent przypadków przewlekłego zapalenia trzustki (PZT). Nie powinnaś też palić, pić mocnej kawy i mocnej herbaty (wzmagają wydzielanie enzymów). Używaj jedynie łagodnych przypraw, np. cynamonu, majeranku, bazylii, pietruszki i koperku.

- Przez kilka miesięcy zażywaj preparat z pankreatyną wspomagającą trawienie węglowodanów (zawiera enzymy trzustkowe). To powinno złagodzić dolegliwości. Gdyby doszło do ataku bólu, ułóż się na lewym boku, z ugiętymi kolanami. Jeśli dręczą Cię biegunki, wspomagaj organizm zestawem witamin A, D, E i K oraz elektrolitami zaleconymi przez twojego lekarza.

- Regularnie zgłaszaj się do gastrologa na badania kontrolne (USG, ewentualnie tomografię). Raz na rok badaj krew na stężenie enzymów trzustkowych, lipidów i glukozy.

Jak żyć z chorobą?

Jeśli zdiagnozowano u ciebie przewlekłe zapalenie trzustki, potraktuj tę chorobę bardzo poważnie, bo może trwać latami (tak jest w większości przypadków PZT). Po ustąpieniu dolegliwości powrót do twojego jadłospisu sprzed choroby nie jest więc możliwy.

Powinnaś stale ograniczać tłuszcze pochodzenia zwierzęcego (nie tylko mięsa i wędliny, ale też np. sery twarogowe i żółte) oraz węglowodany.

Z badań wynika, że szczególnie korzystne dla pracy trzustki są nienasycone kwasy tłuszczowe zawarte w oliwie z oliwek.

Zobacz także:


Na Żywo
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy