Reklama

Astma

Unikajmy sytuacji, które wywołują atak choroby i pamiętajmy o regularnym przyjmowaniu leków. To zazwyczaj wystarczy, by uwolnić się od dokuczliwych objawów.

Często ujawnia się jesienią po infekcji wirusowej lub bakteryjnej. Astma bywa też konsekwencją nieleczonej lub źle leczonej alergii. Choroba może zacząć się zarówno w dzieciństwie, jak i w wieku dojrzałym. W drogach oddechowych rozwija się stan zapalny, który niszczy oskrzela i zmusza je do nadmiernej aktywności.

Nie lekceważmy pierwszych sygnałów

Charakterystyczne objawy: Zwyczaj choroba budzi nas nad ranem. Pojawia się kaszel, który potrafi dusić nawet kilkanaście minut. Ale nie odkrztuszamy przy tym dużej ilości wydzieliny. Często mamy przy tym uczucie ciężaru w piersiach albo kłębka waty w gardle. Pojawia się też wrażenie, że nie możemy nabrać powietrza do końca, jakbyśmy oddychali, używając tylko połowy płuc.

Reklama

Ryzykowne sytuacje: Kaszel i duszności mogą występować również w ciągu dnia. Zazwyczaj wówczas, gdy biegniemy do autobusu, odkurzamy dywan, czyścimy wannę albo przytulamy kota. A także wtedy, gdy wejdziemy do zadymionego pomieszczenia. Pojawiają się również pod wpływem gwałtownych emocji. Objawy często nasilają się w sezonie wiosenno-letnim, gdy w powietrzu unoszą się pyłki roślin.

Wizyta w przychodni: Jeżeli zauważymy u siebie opisane wyżej dolegliwości, jak najszybciej zgłośmy się do lekarza pierwszego kontaktu. Podstawą diagnozy jest rozmowa (wywiad). Lekarz zapyta o objawy i okoliczności ich występowania, przypadki alergii i astmy w rodzinie. Osłucha także plecy (miejsce nad płucami i oskrzelami). Jeśli podejrzenie astmy się potwierdzi, prawdopodobnie dostaniemy skierowanie do specjalisty - alergologa lub pulmonologa (ten drugi zajmuje się leczeniem chorób płuc).

Ważne badanie: Specjalista skieruje nas na badanie spirometryczne. Trwa ono kilkanaście minut i nie wymaga szczególnego przygotowania. Najpierw oddychamy spokojnie przez ustnik połączony ze spirometrem. Następnie przez ten sam ustnik mocno wdmuchujemy powietrze. Wynik otrzymujemy od razu w postaci wykresu. Spirometria pozwala sprawdzić wydolność naszych płuc.

Stosujmy przepisane leki

Środki rozszerzające oskrzela: Dobór leków będzie zależał od stopnia zaawansowania choroby. Jeśli specjalista stwierdzi u nas astmę epizodyczną, prawdopodobnie nie będziemy musieli przyjmować leków na stałe. Wystarczą krótko działające środki rozszerzające oskrzela (beta2mimetyki) wziewne z inhalatora. Sięga się po nie doraźnie, gdy wystąpią dolegliwości.

Sterydy w małych dawkach: Taki sam krótko działający lek dostaniemy również wtedy, gdy mamy już astmę przewlekłą. Do zastosowania, gdy pojawi się silny atak duszności. Ale oprócz tego otrzymamy także receptę na lekarstwa, które trzeba będzie brać codziennie. Im bardziej zaawansowana choroba, tym większa będzie ich dawka. Zazwyczaj do codziennego stosowania specjaliści przepisują dwa rodzaje leków połączonych w jednym inhalatorze. Są to: długo działający środek rozszerzający oskrzela oraz lek o działaniu przeciwzapalnym, czyli steryd wziewny. Wiele osób boi się sterydów, ponieważ kojarzą się z gwałtownym tyciem, problemami skórnymi, nadciśnieniem tętniczym i osteoporozą. Takie skutki uboczne dotyczą sterydów w tabletkach lub zastrzykach, czyli działających ogólnoustrojowo. A nie wziewnych, które działają miejscowo. Przy stosowaniu sterydów z inhalatora mogą natomiast pojawić się inne problemy, takie jak pleśniawki czy grzybica jamy ustnej. Aby ich uniknąć, po każdym zastosowaniu leku dokładnie płuczmy usta.

Reagujmy szybko w razie potrzeby

Atak duszności: Gdy będziemy brać leki zgodnie z zaleceniami, ataki astmy nie powinny się zdarzać. Mimo to warto być na nie przygotowanym. Zaczynają się od "grania w piersiach", świstów, furczenia. Oddychamy z trudem, nie przestajemy kaszleć. Może ogarnąć nas panika, przekonanie, że za chwilę stanie się coś złego.

Natychmiastowa pomoc: Nie czekajmy, aż duszności się nasilą. Sięgnijmy po krótko działający lek rozszerzający oskrzela. Taki środek warto zawsze nosić w torebce. A jeśli go nie mamy? Dzwońmy po pogotowie. Gdy atak duszności wywołują alergeny, np. kurz albo znajdujące się w mieszkaniu zwierzę - szybko wyjdźmy na świeże powietrze.

Zgłaszajmy się na kontrolę

Astma pod nadzorem Najlepiej byłoby raz na pół roku odwiedzać pulmonologa. Jeśli mamy problem z dostępem do specjalisty, możemy chodzić do lekarza podstawowej opieki zdrowotnej (poz). Od specjalisty bierzemy zaświadczenie, na co chorujemy i jakie leki stosujemy. Dzięki temu lekarz poz będzie mógł wypisać receptę z refundacją.

Czego lepiej unikać

W leczeniu astmy bardzo ważne jest wystrzeganie się czynników, które wywołują lub nasilają dolegliwości. Należą do nich:

Alergeny, czyli pyłki roślin, sierść zwierząt, roztocza kurzu domowego, zarodniki pleśni.

Substancje drażniące dym papierosowy, środki chemiczne służące do czyszczenia, farby, lakiery, spaliny.

Wysiłek fizyczny i silne emocje takie jak strach, radość czy wzruszenie.

Zmiany temperatury i sezonowe infekcje górnych dróg oddechowych.

Niektóre leki beta-blokery stosowane u osób chorych na serce oraz niesterydowe leki przeciwzapalne typu ibuprofen.

Anna Wolanin, Iwona Kołakowska


Kobieta i życie
Dowiedz się więcej na temat: astma
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy