Reklama

Żona na wiele mu pozwala

Cezary Pazura właśnie po raz kolejny został tatą…

Są małżeństwa, które bez siebie nie zrobią kroku. Razem nie tylko w życiu, ale i w pracy. Sprawdza się to, niestety, tylko wyjątkom. Cezary Pazura (50) przetestował już dwukrotnie ten model związku. Pierwsza żona aktora, Żaneta, była jego menadżerką. Nie tylko znała każdy jego krok, ale decydowała, jakie role ma przyjąć, a z jakich zrezygnować. Nie potrafiła żyć w jego cieniu. Używki miały poprawiać jej nastrój, ale zniszczyły życie.

Druga żona, Weronika Marczuk, również chciała być blisko ukochanego. Przedsiębiorcza i zaradna, prowadziła nie tylko ich wspólną producencką firmę, co skutkowało, że czasem nawet sama zatrudniała własnego męża. Wyjazdy służbowe, wspólne wakacje, najchętniej dalekie, egzotyczne, tak by nacieszyć się sobą z dala od wścibskich spojrzeń. Okazało się to ułudą, bo problemy, które udało się ukrywać przed światem, spowodowały rozstanie.

Reklama

Trzecia żona aktora Edyta Zając (24), chociaż jest o ćwierć wieku młodsza od męża, umie wyciągać wnioski także z nie swoich błędów. Po krótkim epizodzie w Polsacie, kiedy to razem występowali w tej stacji, pani Edyta zdecydowała, że ma swoje studia, zawód, pasje, a mąż powinien mieć swoje. Zresztą dwa tygodnie temu na świat przyszedł wymarzony syn pary, Antoś, który ma już 3-letnią siostrzyczkę Amelkę i przyrodnią 22-letnią Anastazję.

W tym samym czasie państwo Pazurowie otrzymali zaproszenie do przyjaciół w Andaluzji. Trudno się oprzeć takim widokom, bo przecież to najpiękniejszy zakątek Hiszpanii: z jednej strony Morze Śródziemne, z drugiej Ocean Atlantycki, a w tle malownicze góry Sierra Morena. Jednak Antoś jest jeszcze za mały na takie eskapady, toteż pani Edyta zostanie w domu, podczas gdy Cezary Pazura... chętnie skorzysta z zaproszenia przyjaciół.

W przeciwieństwie do kobiet, które w podobnej sytuacji dążyłyby do tego, żeby małżonek został w domu, pani Edyta rozumie, że mąż jest przepracowany i potrzebuje chwili odpoczynku. Nie tylko nie stara się zmienić jego planów, ale wręcz nalega, żeby skorzystał z szansy spędzenia miłych chwil w innym niż ona towarzystwie. Wie, że wtedy wróci do domu jeszcze bardziej zakochany i stęskniony. I czy taka żona to nie skarb?

MP

Rewia
Dowiedz się więcej na temat: Cezary Pazura | Edyta Pazura | małżeństwa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy