Reklama

Manicure tytanowy. Mniej szkodliwy i trwalszy od hybrydy

Szukasz alternatywy dla hybrydy na paznokciach? Świetnym rozwiązaniem może w takim przypadku okazać się manicure tytanowy. Jest mniej szkodliwy, a jednocześnie trwalszy. Nie wykonamy wprawdzie na nim spektakularnych zdobień, jednak jego wytrzymałość wynagrodzi nam drobne wady.

W ostatnich latach zdecydowanie najpopularniejszym manicure jest hybrydowy. W przeciwieństwie do zwykłego lakieru trzyma się on znacznie dłużej, średnio dwa do trzech tygodni. Z kolei kobiety ze słabszymi paznokciami decydują się na wzmocnienie płytki żelem lub akrylem. 

Manicure tytanowy - alternatywa dla hybrydy

Mniej znaną, a warto rozważenia techniką jest manicure tytanowy. Dzięki tej metodzie paznokcie są mocniej utwardzone, kolor trzyma się na nich dłużej, a jednocześnie nie ma potrzeby korzystania z lampy UV. Nie wszystkie salony kosmetyczne w Polsce wprowadziły już taką usługę do swojej oferty, jednak warto rozważyć wykonanie manicure samodzielnie w domu.

Reklama

W tej metodzie manicure lakier jest zastępowany przez specjalny puder, który zawiera tytan. W języku angielskim technika nosi nazwę "dip powder nails" właśnie od zamaczania w nim paznokci. Oprócz niego potrzebny będzie również bazowy żel, utwardzacz oraz top.

Czytaj także: Te kolory paznokci postarzają dłonie. Dojrzałe kobiety powinny ich unikać

Jak wykonać manicure tytanowy?

Jak wykonać manicure tytanowy krok po kroku?

  1. Piłujemy paznokcie i nadajemy im kształt.
  2. Matujemy i odtłuszczamy płytkę.
  3. Aplikujemy żel bazowy i uważamy, aby nie zalać nim skórek.
  4. Zanurzamy paznokieć w pudełku z pudrem.
  5. Strzepujemy nadmiar pędzelkiem.
  6. Powtarzamy trzy ostatnie czynności.
  7. Nakładamy top.
  8. Pokrywamy paznokcie utwardzaczem.

Zalety i wady manicure tytanowego

Główną zaletą manicure tytanowego jest fakt, że po upływie kilku tygodni, kiedy widać już odrost, wystarczy go jedynie uzupełnić - nie ma konieczności zdejmowania koloru, a przede wszystkim preparat sam świetnie się trzyma. Dodatkowo, taki manicure uważa się za mniej szkodliwy dla płytki paznokci, bo nie używa się lampy UV, a produkty zawierają substancje je odżywiające.

Jako wadę można wymienić z kolei brak możliwości przedłużenia paznokci, która z kolei istnieje w przypadku manicure żelowego. Trudniejsze jest także zdejmowanie takiego manicure, bowiem nie obędzie się bez frezarki, co jest konsekwencją jego trwałości. Nie stworzymy również imponujących wzorów.

Zobacz również: Zauważyłaś zielone plamki na paznokciach? Lepiej nie wykonuj na nich kolejnego manicure

Styl.pl
Dowiedz się więcej na temat: paznokcie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL