Skandaliczne zachowanie dzieci w kociej kawiarni. "Rzucały w koty zabawkami"
Niedawno otwarta w Rzeszowie kocia kawiarnia postanowiła podnieść limit wieku dla swoich klientów. Już w pierwszym miesiącu jej działalności doszło tam do skandalicznych incydentów z udziałem młodszych dzieci. "Rzucały w koty zabawkami" - napisano w komunikacie.
Kocie kawiarnie w ostatnich latach zyskują w Polsce na popularności. Funkcjonują już w wielu miastach, a na mapie naszego kraju wciąż pojawiają się nowe lokale, w których możemy napić się kawy w towarzystwie mruczków.
To jednak nie wszystko. Takie miejsca często pełnią funkcję domu tymczasowego dla kotów, dzięki czemu pośredniczą w adopcji tych zwierząt. Klienci odwiedzający kawiarnię mogą zapoznać się z podopiecznymi, a następnie zdecydować się na adopcję kota.
Zobacz również: Jak wołać kota, by od razu do nas przyszedł? Te trzy dźwięki z pewnością zwrócą jego uwagę
Właściciele kocich kawiarni muszą zadbać o zdrowie, bezpieczeństwo, a także dobre samopoczucie mruczków. Z tego powodu w takich lokalach panują ograniczenia i zasady, których trzeba bezwzględnie przestrzegać, zwłaszcza gdy odwiedza się je z małymi dziećmi. Bardzo ważne jest to, aby nie wymuszać kontaktu ze zwierzęciem. Kotów nie wolno na siłę głaskać, podnosić czy budzić ze snu. Niestety nie zawsze odwiedzający respektują te zasady.
O skandalicznym zachowaniu klientów w stosunku do kotów napisali właściciele kociej kawiarni Kotłownia, która niedawno otworzyła się w Rzeszowie. W facebookowym poście czytamy, że:
To jednak nie wszystko, jak czytamy dalej, dzieci same biegały po sali, a ich rodzice zajmowali się w tym czasie telefonami. Nie pomagały nawet prośby personelu o pilnowanie maluchów:
Zobacz również: W tył, w bok, położone, postawione. Co nam mówią kocie uszy?
Koty przebywające w Kotłowni to podopieczni Fundacji Felineus. Wiele z nich przyjechało z terenów objętych konfliktem na Ukrainie:
Właściciele w ostatnim czasie zauważyli, że koty stresują się w towarzystwie dzieci, a wiele z nich chowa się przed najmłodszymi. W trosce o dobro zwierząt zdecydowali o zwiększeniu limitu wieku klientów:
Jednocześnie wyjaśnili, że mimo świadomości, że taki zabieg jest krzywdzący dla dzieci, nie mogą ryzykować zdrowia kotów. To ich dobro i bezpieczeństwo jest priorytetem w takich miejscach.
Zobacz również: Naucz się trzech słów w kocim języku. Mruczek zawsze zareaguje