Listy i dokumenty ukryte w ścianach. Przypadkowe znalezisko w budynku przedwojennego Radia Lwów
We Lwowie w budynku przy ulicy Kniazia Romana 6, gdzie przed II wojną światową znajdowała się siedziba Polskiego Radia Lwów, dokonano nietypowego odkrycia. Ukryte w ścianach oraz poupychane w szczelinach między drzwiami i oknami znajdowały się archiwalne dokumenty, listy i książki.
Co można znaleźć między drzwiami i oknami, których nie otwierano od ponad pół wieku? Pająki i pajęczyny? Kurz i pył przeszłości? Jakież musiało być zaskoczenie pracowników “RadiaGaraż", gdy po otwarciu drzwi, wysypała się na nich sterta archiwalnych książek, broszur, nut, listów i dokumentów. Niektóre z nich pochodzą z początków XX wieku, kiedy budynek zajmowała rozgłośnia Radia Lwów, a jej adres nawiązywał do polskiego władcy - Batorego 6.
Zobacz również: Znalazła w domu ukryte drzwi. Przeraziła się, gdy odkryła co było za nimi
Niespodziewanego znaleziska dokonali pracownicy Radia we wtorek podczas... generalnych porządków. Jak wyraził się dyrektor przedsiębiorstwa komunalnego “Lwowskie Radio" Andrij Linkin w rozmowie z ukraińskim portalem ZAXID.NET:
“Sprzątaliśmy w tym pokoju, bo jest mocno zaniedbany. Kiedy pracownicy zaczęli otwierać podwójne okna i drzwi, zobaczyli, że między nimi są jakieś papiery. Zaczęli je porządkować i okazało się, że są to stare dokumenty, listy i książki".
Zobacz również: Astronomowie odkryli jedną z najrzadszych gwiazd w galaktyce
W jaki sposób książki, listy, a nawet dokumenty trafiły między podwójne drzwi i okna oraz szczeliny w ścianach? Odpowiedź jest trywialna: w latach 60, ówcześni pracownicy telewizji i radia marzli w pokoju, gdzie przez szpary między murem a oknami hulał wiatr. Aby zapewnić sobie nieco ciepła, zatykali szczeliny tym, co mieli pod ręką. Zaś nisze okienne i drzwiowe postanowili wypełnić starymi książkami i gazetami, których nie używali. Po 60 latach dawno zamknięte i “zaizolowane" okna i drzwi otwarli pracownicy radia.
Andrij Linik zauważa, że wśród znalezionych przedmiotów znalazły się dokumenty dotyczące zarówno historii samego budynku, jak i rozgłośni radiowych oraz telewizyjnych, które już niemal od stulecia zajmują jego przestrzeń.
Ciekawym znaleziskiem są listy od słuchaczy, które mogą wiele powiedzieć o życiu w dawnym Lwowie. Za zamkniętymi od ponad pół wieku drzwiami i oknami znaleziono też czasopisma z lat 40 i 60 oraz książki.
Wśród woluminów jest książka należące do Polskiego Towarzystwa Muzycznego działającego we Lwowie w latach 1918 - 1939, a będącego bezpośrednią kontynuacją Galicyjskiego Towarzystwo Muzyczne, które powstało w 1838 roku. Wśród najstarszych archiwaliów dyrektor “Lwowskiego Radia" wymienia nuty do utworów Beethovena i Bacha zapisane w języku niemieckim, a opatrzone datami 1912 i 1929. Jedna z broszur z utworami Sebastiana Bacha została przetłumaczona na język polski. We Lwowie odkryto także okładki Polskiego Radia, które miało swoją siedzibę w tym budynku w latach 1930 - 1939.
Wiele archiwaliów jest w dobrym stanie, jednak jak zauważa Andrij Linik:
Andrij Linik zapowiedział, że Radio skonsultuje się z ekspertami i ustali dalszy przebieg prac nad znaleziskiem. W planach jest zabezpieczenie, konserwacja i dokładna analiza znaleziska. Choć - jak zauważa dyrektor RadiaGaraż - digitalizacja odkrytych archiwaliów może zająć nawet kilka lat, to stworzone w ten sposób zbiory będą dostępne online.
Zobacz również: Niecodzienne znalezisko pod Krakowem. Ma ponad 7 tysięcy lat