Reklama

Jedna z wielkich zagadek historii rozwiązana? Naukowcy odnaleźli zaginioną od tysiącleci, legendarną “Ziemię Bogów”

Egipcjanie nazywali tę krainę “Ziemią Bogów”. Choć wspominały o niej starożytne źródła, historykom i archeologom nigdy nie udało się odnaleźć tego miejsca. Punt pozostawał zatem przez wieki tajemniczą, zaginioną krainą. Najnowsze badania pozwalają z dużym prawdopodobieństwem wskazać, gdzie leżała “Ziemia Bogów”. W ustaleniu lokalizacji pomogła…mumia pawiana.

Punt: Zagadkowa kraina, której nie ma na mapach

Punt - kraina, o której wspominają staroegipskie teksty już z czasów Starego Państwa (2675 - 2170 p.n.e.), był dla starożytnych Egipcjan źródłem dóbr luksusowych, takich jak złoto, mirra, kadzidło, elektrum (minerał będący stopem srebra i złota), kość słoniowa, heban czy żywica. Obok faraona z towarów sprowadzanych z Puntu korzystali przede wszystkim kapłani i świątynie, stąd antyczni Egipcjanie nazywali ten region “Ziemią Bogów". O tym, jak ważne były wyprawy handlowe do Puntu, świadczy choćby fakt, że poświęcono im miejsce w nagrobnych i świątynnych inskrypcjach i reliefach. Były to także ogromne logistyczne wyprawy - zachował się między innymi opis takiego przedsięwzięcia z czasów Mentuhotep III (1995 - 1983 p.n.e.), w którym miało wziąć udział aż 3 tysiące osób.

Reklama

Zobacz również: To znalezisko wzbudziło sensację w internecie. Tajemnicza "sieć" pod podłogą

Historia pewnego pawiana

Pewien pawian - nazwijmy go na potrzebę tej historii Rafiki (zbieżność imion z bohaterem “Króla Lwa" nieprzypadkowa) - urodził się w Puncie około 4 tysięcy lat temu, beztrosko hasał po drzewach, dopóki myśliwi nie złapali go w swoje sidła. Zamknięty w klatce trafił na targ, gdzie zainteresowała się nim grupa egipskich handlarzy. Słono zapłacili za pawiana i zabrali go wraz z żyrafami i lampartami do kraju faraona. Egipcjanie chcieli mieć potulne świątynne zwierzątko, a nie groźną, drapieżną małpę toteż wyrwali Rafikiemu niebezpieczne zęby - siekacze. Pawian trafił do świątyni boga Thota, gdzie był wielbiony jako święte zwierzę - a wręcz wcielenie samego bóstwa - dożył późnej starości. Po śmierci jego ciało zostało zmumifikowane. 

Tysiąclecia mijały, a mumia pawiana - podobnie jak wiele innych egipskich zabalsamowanych zwłok - wciąż trwała zachowana w bardzo dobrym stanie. Gdy w XXI wieku badania DNA znacznie się rozwinęły, a archeolodzy zaczęli wykorzystywać je w swojej pracy, powstał pomysł, by zbadać kod genetyczny pawianów i spróbować ustalić gdzie leżała kraina, w której się urodziły - znana jedynie z hieroglifów “Ziemia Bogów".

Wredna małpa w panteonie

Dlaczego to właśnie mumia Rafikiego mogła posłużyć do lokalizacji starożytnego Puntu? Z tej prostej przyczyny, że pawiany naturalnie nie występowały w Egipcie, a według źródeł były obecne między innymi w świątyniach państwa faraona. Pawiana uważano za jedno z wcieleń boga mądrości i twórcy pisma - Thota. W mitologii egipskiej także pierwszy syn Ozyrysa - Babi - miał mieć postać pawiana. 

Gisela Kopp - kierująca badaniami mumii pawianów genetyczka z Uniwersytetu w Konstancji (Niemcy), zastanawia się skąd u starożytnych Egipcjan taka fascynacja pawianami. Nie występowały one przecież na terenie ich państwa, w dodatku słyną z zamiłowania do kradzieży, włamań do domów w poszukiwaniu pożywienia, agresywnych zachowań i złośliwości. Skąd zatem pomysł, aby z takiego zwierzęcia uczynić boskie wcielenie?

Zobacz również: Zadziwiające odkrycie. Statek z epoki kamienia i skarb u wybrzeży Capri

Genetyka potwierdza przypuszczenia historyków

To pytanie pozostaje na razie bez odpowiedzi, natomiast pewne jest, że pawian był świętym zwierzęciem starożytnego Egiptu, a to z kolei sprawiało, że kapłani dążyli do pozyskiwania małp z tego gatunku. 

“Istniały opowieści, że pozyskiwali je w Puncie, w tej legendarnej, tajemniczej krainie" - powiedziała w wywiadzie dla portalu LiveSince Gisela Kopp. Odkrycie pochodzenia małp dawało zatem szanse na ustalenie lokalizacji tajemniczej krainy. 

Pierwsze takie badania przeprowadzono w 2010 roku. Wówczas z dwóch eksponatów mumii pawianów w British Museum pobrano włosy - niestety tylko jedna próbka nadawała się do badania. Na jej podstawie ustalono, że małpa urodziła się w dzisiejszej Erytrei lub wschodniej Etiopii. Badania potwierdziły dotychczasowe przepuszczenia historyków, co do położenia Puntu.

Powiedz mi, co jesz, a powiem ci gdzie mieszkasz

Kolejnym naukowcem, który zainteresował się mumiami pawianów był Nathaniel Dominy - prymatolog (naukowiec badający ssaki naczelne) z Dartmouth College w USA, który w 2020 roku pobrał cząsteczki z zębów zabalsamowanej małpy, dzięki czemu udało mu się ustalić, czym żywił się pawian w młodości. Skład jego diety wskazywał, że jako młoda małpa zajadał się owocami drzew rosnących w dzisiejszej Somalii, Erytrei lub Etiopii. Mumia pochodziła z okresu Nowego Państwa (1550 - 1070 p.n.e.).

“Leżał blisko antycznego portu"

W 2023 roku Nathaniel Dominy wszedł w skład zespołu doktor Giseli Kopp, który ponownie zbadał mumie pawianów. Tym razem pobrano materiał genetyczny z dziesięciu zabalsamowanych ciał datowanych na 800 - 540 r. p.n.e. Niestety starożytne DNA jest bardzo kruche, okazało się, że tylko jedna próbka nadaje się do badań. Porównano ją z kodem genetycznym pawianów z XIX i XX wieku, co do których nie było wątpliwości, z jakich regionów Afryki pochodzą. Okazało się, że DNA mumii było najbardziej zbliżone do DNA pawianów z nabrzeżnej Erytrei. 

“To bardzo blisko do starożytnego miasta zwanego Adulis" - zauważa doktor Kopp i dodaje, że pierwsze znane wzmianki o kontaktach handlowych pomiędzy portem w Adulis a kupcami egipskimi pochodzą z 300 r.p.n.e. Źródła wspominają port w Adulis jako cel podróży egipskich kupców i centrum handlu dzikimi zwierzętami. Badania DNA mumii jasno pokazują, że kontakty te odbywały się przynajmniej kilka stuleci wcześniej, to jednak zdaniem Giseli Kopp nie koniec rewelacji.

Adulis i Punt to, to samo miejsce?

Badania opublikowane przez zespół doktor Kopp w artykule “Adulis i przeładunek pawianów podczas epoki klasycznej" prowadzą także do wniosku, że znany z późniejszych czasów port w Adulis może być tym samym miejscem, które opisują staroegipskie hieroglify jako Punt. Naukowczyni podkreśla, że badania z 2020 roku potwierdziły handel pawianami pomiędzy Egiptem a Puntem, a najnowsze odkrycie z 2023 roku i dostępne źródła historyczne pokazują, że tysiąc lat później nadal taką wymianę handlową prowadzono. 

“Istnieje możliwość, że dawny Punt był zlokalizowany w tym samym miejscu, co późniejszy Adulis" - stwierdza Kopp. Naukowcy zdają sobie sprawę, że badanie przeprowadzono tylko na jednej mumii, dlatego w przyszłości chcieliby zbadać kod DNA innych zabalsamowanych pawianów z różnych okresów historii starożytnego Egiptu. Myślą także o rozszerzeniu badań na inne gatunki zwierząt - liczą, że pomoże to lepiej poznać kontakty i wpływ, jaki wywierało państwo faraona na okoliczne ludy.

Zobacz również: Jak pachniały mumie?

Styl.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama