Grób czarownicy czy zombie? Archeolodzy badają sprawę nietypowego pochówku
Związali jej ręce i pochowali twarzą do ziemi na obrzeżach wsi. Wczesnośredniowieczna czarownica? Zmarła, która mogła zmienić się w zombie? Symbol końca czasów? Nietypowy pochówek sprzed ponad tysiąca lat budzi wiele pytań. Archeolodzy badają szkielet, który wiele im już powiedział o życiu piętnastolatki.
Kobieta, której związano ręce i nogi, a ciało złożono do grobu twarzą ku ziemi - taki obraz zobaczyli archeolodzy, którzy w latach 2016 - 2018 odkryli szkielet dziewczyny podczas prac wykopaliskowych w Conington - niewielkiej wsi położnej 16 kilometrów na południowy zachód od Cambridge w Anglii. Jak ustalili badacze, grób był zlokalizowany na obrzeżach wczesnośredniowiecznej osady.
Odkrycie wzbudziło wówczas wiele emocji, bo sposób, w jaki pochowano dziewczynę, był wyjątkowy i daleki od panujących we wczesnym średniowieczu na tym terenie zwyczajów. Dlaczego szkielet leżał twarzą do ziemi? Po co krępować ręce martwemu człowiekowi? Kim była kobieta? Odkrycie zrodziło wiele pytań. Na część z nich udało się znaleźć odpowiedzi dzięki wynikom badań prowadzonych w 2023 roku.
Zobacz również: Niezwykłe odkrycie w polskim mieście. Drewniany rurociąg sprzed 500 lat
Osteolodzy (eksperci w zakresie badania kości) z MOLA Headland Infrastructure przyjrzeli się dokładniej szkieletowi dopiero w tym roku. Badania wykazały, że dziewczyna w chwili śmierci miała piętnaście lat. Stan uzębienia wskazywał na niedożywienie - w dzieciństwie często chodziła głodna. Nastolatka cierpiała też na zapalenie stawów kręgosłupa, które pogłębiało się ze względu na ciężką fizyczną pracę. Na podstawie wyników badań naukowcy doszli do wniosku, że dziewczyna pochodziła prawdopodobnie z niskich warstw społecznych. Dzięki metodzie datowania radiowęglowego ustalono, że nastolatka zmarła między 680 a 880 rokiem.
Ani badania archeologiczne, ani osteologiczne nie dały natomiast odpowiedzi na pytanie: co doprowadziło do śmierci nastolatki? Ze względu na młody wiek oraz brak przewlekłych chorób naukowcy uważają, że jej śmierć była nieoczekiwana i nagła.