Reklama

Co można robić na zwolnieniu lekarskim od psychiatry?

- Na zwolnieniu od psychiatry przebywałam tylko raz. Zdecydowałam się skorzystać z pomocy specjalisty, bo byłam w nienajlepszym stanie psychicznym. To zwolnienie lekarskie ma zupełnie inny charakter i faktycznie, w jego trakcie wypoczęłam i nabrałam sił – mówi Matylda. Zwolnienie lekarskie od psychiatry. Co można robić w jego trakcie? Ile może trwać? Wyjaśniamy.

Światowa Organizacja Zdrowia alarmuje: 1 na 8 osób boryka się z jedną z form zaburzenia psychicznego. Oznacza to, że cierpi niemal 970 mln ludzi na całym świecie. Do wzrostu stanów lękowych i depresji przyczyniła się pandemia.

Zdrowie psychiczne Polaków. Uwaga, mamy problem

Z danych udostępnianych przez WHO wynika, że 301 mln ludzi zmaga się ze stanami lękowymi, 280 mln choruje na depresję, 40 mln cierpi na chorobę afektywną dwubiegunową, a 24 mln pacjentów choruje na schizofrenię. Jednym z czynników prowadzących do wzrostu zaburzeń psychicznych są m.in. zmiany cywilizacyjne, rosnące tempo życia czy samotność.

Reklama

Zdrowie psychiczne staje się też coraz poważniejszym problemem w Polsce. W Narodowym Teście Zdrowia Polaków, aż 26 proc. osób w wieku 18-24 lat oceniła swój stan zdrowia psychicznego jako zły lub bardzo zły.

W 2022 roku niemal 1,3 mln zwolnień lekarskich wystawiono ze względu na zaburzenia psychiczne i zaburzenia zachowania - tak wynikało z opublikowanego rok temu raportu ZUS na temat zwolnień lekarskich. Główną przyczyną wystawiania zaświadczeń lekarskich były "reakcje na ciężki stres i zaburzenia adaptacyjne". W 2021 roku było to 457 tys. zwolnień lekarskich, a rok później - 426,3 tys. tego typu zwolnień.

Z kolei z przeprowadzonego rok temu badania Uce Research i platformy zdrowia psychicznego ePsycholodzy.pl wynikało, że 72,8 proc. Polaków w wieku 18-80 lat odczuwa przynajmniej jeden z dziesięciu objawów kojarzonych z depresją. A z tą boryka się w Polsce przynajmniej 4 mln osób.

Zobacz też: Nietypowe objawy stanów lękowych i stresu. Fizyczne znaki, że jesteś blisko załamania

Zwolnienie od psychiatry: na czym polega?

W ostatnich czasach coraz więcej osób poszukuje możliwości regeneracji i chce poprawić swoje zdrowie psychiczne. Niektórzy decydują się na wizytę u psychiatry i na skorzystanie ze zwolnienia lekarskiego. Taka forma L4 jest wydawana na ogólnych zasadach, które dotyczą zwolnień lekarskich i również podlega kontroli ze strony ZUS.

Aby otrzymać tego typu L4, lekarz musi stwierdzić, że stan psychiczny pacjenta uniemożliwia mu wykonywanie zawodowych obowiązków, m.in. względu na depresję czy sytuację w pracy (np. mobbing, wypalenie zawodowe). Nim psychiatra wystawi zwolnienie, przeprowadza wywiad z pacjentem. Zbiera informacje na temat dolegliwości i czasu ich trwania. Na tej podstawie ustala, czy L4 jest potrzebne, czy też nie.

W razie potrzeby, specjalista może wystawić L4 wstecz, jednak nie więcej niż trzy dni wstecz od daty wystawienia.

Zwolnienie od psychiatry: ile trwa?

Zwolnienie od psychiatry może być wystawione na maksymalnie 182 dni, czyli pół roku. Jeśli leczenie się przedłuży, pacjent może skorzystać ze świadczenia rehabilitacyjnego. Zazwyczaj jest to możliwe przez trzy miesiące (możliwość przedłużenia do 12 miesięcy). 

Warto pamiętać, że po tym czasie pacjent nie jest objęty okresem ochronnym przed zwolnieniem z pracy. Zwolnienie bez wypowiedzenia jest możliwe tylko wtedy, gdy pracownik wyczerpie maksymalną liczbę dni zwolnienia od psychiatry i dni świadczenia rehabilitacyjnego. Informacja o problemach ze zdrowiem psychicznym nie jest ujmowana w świadectwie pracy.

Skorzystała ze zwolnienia od psychiatry. "Potrzebowałam takiego resetu"

- Na zwolnieniu od psychiatry przebywałam tylko raz. Byłam w nienajlepszym stanie psychicznym ze względu na to, co działo się w mojej poprzedniej pracy. W trakcie zwolnienia mogłam chodzić na spacery, na siłownię... Przede wszystkim odpoczywać. Mój lekarz wręcz zachęcał mnie do aktywności, które poprawiłyby moje samopoczucie - wspomina Matylda.

- Nawet w trakcie kontroli ZUS moja nieobecność w domu była usprawiedliwiona. To zwolnienie lekarskie ma zupełnie inny charakter i faktycznie, w jego trakcie wypoczęłam. Stosowałam się do zaleceń lekarza, skupiłam się na powrocie do równowagi psychicznej. Wykorzystałam ten czas na powrót do zdrowia. Przyznaję, że przyniosło to efekty i w mojej ocenie było warto. Naprawdę, wcześniej czułam, że jestem pod ścianą i nie dam rady. Potrzebowałam takiego resetu.

Zobacz też: Są jak marzycielki i wojownicy. "Niewidzialne zaburzenie", które może zrujnować życie

Zwolnienie od psychiatry: kontrola ZUS

ZUS zawsze ma prawo skontrolować, czy zwolnienie zostało wystawione zasadnie. Ważne, by na druku ZUS ZLA widniała informacja, że pacjent "może chodzić". Nie jest to jednak pozwolenie na podejmowanie każdej fizycznej aktywności, ale sformułowanie odnoszące się do wykonywania codziennych czynności, np. wizyty u terapeuty. Specjalista w zwolnieniu może wydać też dodatkowe zalecenia, np. spacery czy wyjazd w celu poprawy zdrowia psychicznego.

Osoba przebywająca na zwolnieniu od psychiatry może zmienić miejsce pobytu, ale musi ten fakt zgłosić swojemu pracodawcy i do ZUS. Pacjent powinien pamiętać, że nie jest to czas na podjęcie dodatkowej działalności zarobkowej.

Co pacjent może robić na zwolnieniu od psychiatry? Na tego typu L4 może wychodzić z domu i uczestniczyć w różnego rodzaju aktywnościach. Nie ma przeciwwskazań do tego, by wychodził z domu na spacery, zakupy, wyprowadzał psa, uprawiał sporty czy spotykał się z przyjaciółmi i rodziną. Nie ma też żadnych ograniczeń, jeśli chodzi o uczestnictwo w uroczystościach rodzinnych takich jak np. ślub. W tym czasie pacjent może np. regularnie chodzić na psychoterapię. Powinien unikać czynności, które nie sprzyjałyby w powrocie do zdrowia psychicznego.

W 2022 roku wystawienie niemal 1,3 mln zwolnień lekarskich z powodu zaburzeń psychicznych i zaburzeń zachowania przełożyło się na 23,8 mln dni nieobecności w pracy. Zdarzają się przypadki, w których zwolnienia od psychiatrów są nadużywane.

Ze względu na to, ZUS (często na wniosek pracodawców) kontroluje osoby, które decydują się na skorzystanie z tego typu L4. Jak sytuacja wygląda z perspektywy przedsiębiorcy?

- W swojej firmie zatrudniam 100 osób. Niektóre osoby korzystają z tych zwolnień nagminnie. Naprawdę rozumiem potrzebę wypoczynku i powrotu do równowagi psychicznej. Jednak w przypadku niektórych osób sytuacja dzieje się regularnie, a ja muszę utrzymać ciągłość zatrudnienia. I ktoś musi te obowiązki wykonywać... Jako pracodawca nie jestem w stanie zweryfikować, czy takie zaświadczenie zostało wydane zasadnie. Bo ktoś może z niego skorzystać, a w jego trakcie robić wszystko. Ta sytuacja ma dwie strony medalu - mówi pan Karol, właściciel firmy z branży odzieżowej.

Zobacz też: Polacy biją rekordy na L4, wzrasta liczba kontroli. "Każdy może być skontrolowany"

***

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: zdrowie | zdrowie psychiczne
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy