Reklama

​Surowe: Nie tylko radosna fiesta

"Surowe" Esther Garcíi Llovet, nowej gwiazdy literatury hiszpańskiej, to nie tylko historia dwóch ścierających się, czasem odpychających charakterów. To także niemal filmowe, ascetycznie naszkicowane obrazy pełne nieoczekiwanych zestawień.

Esmiz, mający wyraźną słabość do kelnerek rozwodnik i oldboy, prowadzi swoją zyskowną restaurację w sposób niekoniecznie legalny, przy okazji obchodząc się z ludźmi niekoniecznie szlachetnie.

To jego oczami widzimy w powieści świat i Perikę - kobietę budzącą w nim nie tylko zmysłowy pociąg, ale i chorobliwe, nieznane mu dotąd emocje. Ta pochodzi z Salwadoru. Ma 27 lat, śliwkowe oczy i mocno brązowe linie papilarne na oliwkowej dłoni, w tym samym kolorze, co długie i kręte rzeki Ameryki Środkowej, gdy wylewają w puszczy tropikalnej, zostawiając na swojej drodze setki unoszących się na powierzchni trupów.

Reklama

Esmiz powoli przenika do świata kobiety, próbując, nieco nieporadnie, zasłużyć na odwzajemnienie uczucia. To właśnie wspomniane emocje każą mu włączyć się do prowadzonej przez nią destrukcyjnej i uzależniającej gry. Gry, która zakończy się w zupełnie nieoczekiwany przez czytelnika sposób.

Oprócz Periki i jej adoratora fabułę "Surowych" wypełniają równie nietuzinkowe postaci. Włoch, przyjaciel Esmiza, nie potrafi pogodzić się ze śmiercią swej żony Gabrielle, prowadzi w telewizji talk-show doprowadzając swych rozmówców do skraju załamania nerwowego, sam kończąc spotkanie pytaniami w rodzaju: "Czy dzisiaj dałeś z siebie wszystko?", zaś Bico, syn Periki, manipuluje uczuciami matki w sposób bardziej wyrafinowany, niż można by się spodziewać po dwunastolatku.

O autorce:

Esther García Llovet urodziła się w 1963 roku w Maladze. Wydała dotąd trzy powieści. W 2009 roku oprócz "Las crudas" (czyli "Surowych") wyszła jeszcze jedna jej książka, "Submáquina", a w 2003 roku powieść "Coda". Ponadto jest autorką licznych opowiadań. Ukończyła psychologię kliniczną oraz reżyserię filmową - wpływów tych dwóch dziedzin można się doszukać w tematach i sposobach obrazowania obecnych w jej twórczości. Llovet napisała, że jej pierwsze opowiadanie powstało po tym, jak w jedną noc pochłonęła "Chilijski nokturn" Roberto Bolaño.

Esther García Llovet: "Surowe". Poniekąd Wydawnictwo. Kraków, 2013.

 

Styl.pl/materiały prasowe
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama