Reklama

Sposób na oszczędzanie: planuj wydatki z głową

Jak pokazują badania, sprawne oszczędzanie wciąż jest piętą achillesową Polaków. Niewielu z nas ma odłożone pieniądze na czarną godzinę. Co możemy zrobić, by to zmienić?

Zaledwie 2/3 Polaków deklaruje posiadanie jakichkolwiek oszczędności. W większości przypadków nie są to jednak duże kwoty, dlatego mało kto decyduje się zdeponować je na rachunku oszczędnościowym. Przeważnie wolimy trzymać je w przysłowiowej skarpecie, zamiast szukać innych rozwiązań. Jak planować wydatki, by móc zaoszczędzić większe kwoty?

Cele

Niestety, jak wynika z naszej ankiety przeprowadzonej na zlecenie Providenta, zaledwie 27 proc. Polaków planuje swoje wydatki regularnie. Nie wiemy, na co chcemy wydać pieniądze, więc nie mamy jasno sprecyzowanej potrzeby oszczędzania. Aby nauczyć się sprawnego oszczędzania, najpierw musimy wyznaczyć sobie cele. Chcemy kupić nowy narożnik, zrobić remont mieszkania lub wyjechać na egzotyczne wakacje? Oszacujmy, jaką kwotę potrzebujemy by zrealizować nasze plany. Jeśli nam się nie spieszy i nie musimy ratować się pożyczką, wyliczmy, ile jesteśmy w stanie odłożyć każdego miesiąca i ile czasu potrzebujemy, by osiągnąć swój cel.

Reklama

Dzięki planowaniu znacznie łatwiej będzie nam pilnować domowego budżetu. Dodatkowa zaleta? Oszczędzając według tego schematu szybko wyrobimy sobie cenny nawyk odkładania pieniędzy, który w przyszłości zacznie procentować.

Środki

Gdy mamy już ustalony cel, na jaki chcemy oszczędzać, powinniśmy przejść do gromadzenia środków. Oprócz odkładania drobnej kwoty każdego miesiąca powinniśmy zadbać również o ograniczenie zbędnych wydatków. W jaki sposób?

Możemy zacząć od rzeczy oczywistych, takich jak rzucenie nałogów czy zrezygnowanie z jedzenia na mieście. To pozwoli nam zaoszczędzić niewielkie kwoty każdego dnia. Aby uniknąć pokusy wydania tych pieniędzy na chwilowe zachcianki warto zdeponować je na koncie oszczędnościowym. Nie mając do nich stałego dostępu, nie będziemy musieli ściśle pilnować swoich wydatków.

Kolejnym krokiem powinno być planowanie zakupów spożywczych i rzeczy codziennego użytku. Zamiast chodzić do sklepu kilka razy dziennie, wystarczy, że zrobimy listę i jedno popłudnie w tygodniu poświęcimy na uzupełnienie zapasów. Zanim udamy się na zakupy warto jednak zaznajomić się z aktualnymi promocjami w różnych sklepach oraz dołączyć do programów lojalnościowych poszczególnych sieci.

Trzecim sposobem na pozyskanie dodatkowych środków do oszczędzenia jest przyjrzenie się naszym rachunkom. Chodzi nie tylko o wybranie najbardziej korzystnej dla nas taryfy, ale również naukę ograniczenia zużycia energii elektrycznej, gazu oraz wody. Czasem wystarczy jedynie niewielka zmiana nawyków, by w każdym miesiącu zaoszczędzić kilkadziesiąt złotych: wyłączanie światła, gdzie jest to niepotrzebne, szybkie zamykanie lodówki czy zakręcanie kurka podczas mycia zębów.

Na czarną godzinę

A co, jeśli nie mamy określonych celów do zrealizowania ? Wówczas również warto skorzystać z umiejętności odkładania pieniędzy i trzymać je na tzw. czarną godzinę. Choroba, utrata pracy, zepsucie się któregoś z domowych sprzętów - wszystko to zdarzenia losowe, które mogą sporo kosztować.

Oszczędności mogą przydać nam się, gdy pojawią się nieoczekiwane wydatki lub nasza sytuacja finansowa ulegnie nagłemu pogorszeniu. W takich chwilach warto mieć odłożoną większą sumę, która zasili nasz domowy budżet i uratuje z opresji.

.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy