Reklama

Sharing economy pomysłem na oszczędności

Szukając oszczędności nie warto skupiać się wyłącznie na rezygnacji z drobnych przyjemności. Ograniczać wydatki można również poprzez tzw. sharing economy. Co to właściwie oznacza?

Jak wynika z badań  przeprowadzonych dla firmy Provident, tylko 17 proc. Polaków byłoby w stanie zgromadzić niezbędne minimum oszczędności w ciągu kwartału bądź nawet w krótszym czasie. Niemal co piąty Polak potrzebowałby na to pół roku. Kolejne 20 proc. naszych rodaków deklaruje, że zajęłoby im to ok. 12 miesięcy, zaś 19 proc. potrzebowałoby więcej niż rok. Co piąty respondent w ankiecie Providenta nie był w stanie określić, ile czasu zabrałoby mu zgromadzenie kwoty wskazanej jako minimum potrzebnych oszczędności. Oszczędzanie nie jest prostą sprawą, ale można się tego nauczyć. Jedną z metod na gromadzenie potrzebnych zaskórniaków jest sharing economy.

Reklama

Sharing economy to po polsku ekonomia współpracy. Polega to na współdzieleniu się dobrami i wzajemnym korzystaniu z różnych usług w celu obniżenia kosztów. Jak to wygląda w praktyce?

Wszystko razem

Przykładów na zastosowanie sharing economy w życiu codziennym jest mnóstwo. Jednym z najpopularniejszych jest korzystanie ze wspólnych dojazdów samochodem. Zamiast ruszać w trasę pustym samochodem wystarczy, że ogłosisz swój przejazd i za drobną opłatą weźmiesz ze sobą kilka osób. W ten sposób zaoszczędzisz na benzynie, a twoi pasażerowie załapią się na tani przejazd z miejsca na miejsce. Działa to również w przypadku krótkich tras, na przykład podczas dojazdów do pracy.

Innym sposobem na oszczędzenie jest korzystanie ze wspólnych zamówień w sklepach internetowych. Kupujesz karmę dla swojego psa? Biorąc kilka dodatkowych puszek dla kota sąsiadki możesz załapać się na darmową wysyłkę lub dzieląc na pół obniżyć jej koszt.

Oszczędzić można również kupując produkty w dużych opakowaniach i znajdując chętnych na ich podział. Doskonałym przykładem są tu często używane przyprawy: kupując kilogramowy worek proszkowanej papryki i rozdzielając go na kilka osób zapłacisz znacznie mniej niż kupując opakowania po 15g kilka razy w miesiącu. Przy dobrym planowaniu będziesz w stanie zaoszczędzić w ten sposób nawet kilkaset złotych miesięcznie.

Jak znaleźć?

Gdy czyta się o założeniach sharing economy, wszystko wydaje się bajecznie proste. Problem pojawia się, gdy chcesz przejść z teorii do praktyki. Gdzie znaleźć chętnych do współdzielenia?

Największym pomocnikiem będą tutaj media społecznościowe, w których znajdziesz interesujące cię grupy. Jeśli często zdarza ci się jeździć np. na trasie Kraków-Rzeszów poszukaj chętnych do wspólnej podróży na grupach "Rzeszów w Krakowie".  Dobrym pomysłem jest ogłoszenie się również na specjalnych serwisach poświęconych podróżowaniu w ramach sharing economy.

Masz zwierzaka i interesują cię regularne wspólne zamówienia ze sklepów zoologicznych? Sprawdź grupy miłośników psów i kotów z twojego miasta. Robiąc zamówienie zawsze pytaj znajomych, sąsiadów i osoby z pracy, czy nie chcą się dołączyć. Zdziwisz się, jak szybko znajdziesz chętnych do wspólnych zakupów.

Na sharing economy jest miejsce również wtedy, gdy wybierasz się na urlop. Oprócz obniżenia kosztów dzięki wspólnym przejazdom masz możliwość znalezienia tańszego zakwaterowania, jeśli zrezygnujesz z pobytu w hotelu na rzecz wynajęcia pokoju w prywatnym mieszkaniu. Ogłoszenia dotyczące najmu krótkoterminowego znajdziesz na specjalnych serwisach do tego przeznaczonych. Jak wynika z badań przeprowadzonych w portalu Interia.pl na zlecenie Providenta, aż 41 proc. Polaków wakacje chce spędzić za granicą, ale tylko 11 proc. z nich deklaruje, że taki urlop  nie naruszy ich budżetu. Korzystanie z zasad sharing economy na pewno pomoże poprawić te statystyki.

Zarabianie przez oszczędzanie

Dobrą inwestycją jest również wynajęcie miejsca parkingowego na czas wyjazdu na urlop lub współdzielenie lokalu czy garażu. Jeden garaż świetnie posłuży kilku okolicznym motocyklistom. Większą przestrzeń można również wykorzystać jako magazyn na różne rzeczy. Pobierając niewielkie opłaty za udostępnienie miejsca w każdym miesiącu zasilisz swoją skarbonkę o kilkanaście lub kilkadziesiąt złotych.

"Barometr Providenta" to cykliczne badanie Polaków, które pozwala na lepsze zrozumienie zachowań i decyzji finansowych konsumentów. Badanie zrealizowała firma Danae w dniach 5-10.10.2018 r. na ogólnopolskiej próbie n=1010 Polaków w wieku 15+.

Materiał powstał we współpracy z firmą Provident

.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy