Spokojnie sobie świętuj!

Czasem wystarczy niewielka zmiana w przepisie, żeby potrawa stała się łatwiej strawna czy bardziej odżywcza. I nawet łasuchowi święta pójdą na zdrowie!

Na wigilijnym stole musi być ryba. Ale nie smaż jej - przygotuj karpia w galarecie albo pieczonego. Jeśli rozpoczniesz wieczerzę od porcji białka, szybciej poczujesz sytość i potem zjesz mniej.

Śmiało jedz śledzie, to pokarm dla mózgu! Takie w zalewie z octu winnego lub jabłkowego będą mniej obciążające dla wątroby niż te w śmietanie. Ocet jabłkowy również przyspieszy trawienie.

Barszcz jest jedną ze zdrowszych zup. Zwłaszcza, jeśli jest przygotowany na bazie własnego zakwasu. 

3-4 kilo obranych i pokrojonych buraków włóż do kamionkowego garnka, poprzekładaj czosnkiem (ok. trzech główek), liśćmi laurowymi, zielem angielskim, dodaj kromkę żytniego chleba i zalej przestudzoną, osoloną wodą (łyżka stołowa na litr). Całość odstaw na 5-7 dni w ciepłe miejsce. 

Zakwas wzmacnia odporność, dlatego warto zrobić go więcej na zapas i pić także po świętach.

Na zamianie mąki pszennej w pierogach na gryczaną czy owsianą skorzystają nie tylko osoby z alergią na gluten. Im mniej oczyszczona mąka, tym więcej w niej błonnika i  wartości odżywczych.

Pierogi mogą być jeszcze zdrowsze, jeśli podasz je z wody, a nie obsmażane. Jako omasty możesz użyć oleju lnianego. To najzdrowszy tłuszcz roślinny - i niegdyś gościł na każdym wigilijnym stole!

Sałatka jarzynowa mogłaby być witaminową bombą. A niestety jest bombą kalorii - przez majonez. Czym go zastąpić?  

Wystarczy ugotować małego kalafiora i zblendować z 3 łyżkami musztardy oraz szczyptą soli i pieprzu, aby mieć zdrowszy zamiennik.

Jeszcze łatwiej sięgnąć po naturalny jogurt i zmieszać go z musztardą i chrzanem.

Zgodnie z tradycją na wigilijnym stole nie może zabraknąć grochu. I dobrze, bo warzywa strączkowe są bogatym źródłem roślinnego białka, błonnika, witamin oraz takich składników mineralnych jak potas, żelazo i fosfor (wzmacnia kości). 

Aby uniknąć niepożądanych wzdęć, konieczne jest wcześniejsze namoczenie grochu w wodzie.  

Przydatne i zdrowe będzie także posiłkowanie się przyprawami ułatwiającymi trawienie warzyw strączkowych: tymiankiem, kurkumą, kolendrą i oregano.

Nie wyobrażasz sobie świąt bez pasztetu? Przyrządź go z mięsa o niskiej zawartości tłuszczu. Najlepszym wyborem będzie zatem mięso z królika, kaczki lub jagnięcina. 

Warto także zrezygnować z  dodawania wątróbki drobiowej, która znacznie podnosi zawartość tłuszczu w potrawie.

A najlepiej zamień pasztet mięsny na jarski. Różnica w smaku jest nieznaczna, za to korzyści dla zdrowia - nieocenione. Pasztety wegetariańskie są mniej kaloryczne i nie podnoszą cholesterolu we krwi. Pozwalają też przemycić do diety składniki nie zawsze chętnie jedzone, np. kaszę jaglaną, która przeciwdziała infekcjom, a do tego jest lekkostrawna. 

Potrzebujesz jedynie szklanki soczewicy, pół kilograma pieczarek, dwóch cebul i półtorej szklanki ugotowanej kaszy jaglanej. Soczewicę ugotuj do miękkości, pieczarki uduś z cebulą. Wszystko zmiksuj i mocno dopraw do smaku solą, pieprzem, oregano. Masę przełóż do foremki wyłożonej papierem do pieczenia. Wstaw na 65 minut do piekarnika nagrzanego do 180°C.

To balsam dla jelit! Pod warunkiem, że suszone owoce będą jedynym jego słodzikiem!

Za to śliwek nie żałuj. Sprawią, że nie będziesz mieć kłopotów ze strawieniem świątecznych dań. I trochę poskromią twój apetyt na słodkości...

MIRA BIAŁOWIESKA