Reklama

Jak odpowiadać na krępujące pytania?

Prawie każdy z nas ma w rodzinie wścibską kuzynkę, dla której świąteczne spotkanie to okazja do tego, by czegoś się o nas dowiedzieć.

Ile zarabiasz? Kiedy zostaniesz babcią? Wciąż jesteś sama, czy się z kimś spotykasz? - takie pytania potrafią wyprowadzić z równowagi. Pewnie najchętniej odpowiedziałabyś: "To moja sprawa!", ale powstrzymujesz się, aby nie psuć atmosfery przy stole. Jak z klasą reagować na niedyskretne pytania?

Uprzejmie, ale stanowczo

Temat życiowych planów (dzieci, ślub, kupno domu) najlepiej zbywać krótkim: "Jak tylko coś się zmieni, od razu ci o tym powiem".

Na pytania w rodzaju: "Chyba utyłaś?" czy "Schudłaś, chora jesteś?", odpowiadaj komplementem: "Za to ty wyglądasz olśniewająco".

Wszelkie sprawy służbowe, także te dotyczące wysokości zarobków, ucinaj, powołując się na tajemnicę służbową. Możesz przyciszyć głos i powiedzieć: "Nie mogę o tym rozmawiać". 

Pozostałe sprawy finansowe traktuj żartem, np. "Mąż by mnie zabił, gdybym zdradziła, ile to kosztowało". Nie zapominaj o uśmiechu.

Jeśli jakieś pytanie jest dla ciebie szczególnie bolesne (tak może być np. w przypadku bezskutecznego starania się o powiększenie rodziny), powiedz wprost: "Przepraszam, ale nie chcę o tym rozmawiać". Po takiej prośbie trudno sobie wyobrazić, żeby nawet bardzo wścibska kuzynka wróciła do tematu. 

Zobacz także:

Reklama
Życie na gorąco
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy