Reklama

Sposoby na gładkie, piękne stopy

Sezon na sandały zbliża się nieuchronnie, a ty wciąż wstydzisz się wyglądu swoich pięt? Poznaj domowe sposoby na piękne i gładkie stopy!

Nagnioty, zrogowacenia, modzele i pękająca skóra to prawdziwa zmora wielu kobiet. Nieestetycznywygląd sprawia, że wiele z nich krępuje się wyjścia na miasto w letnim obuwiu lub zaprezentowania się boso na plaży. Jak możesz pozbyć się tego krępującego problemu?

Aromatyczne kąpiele

Pierwszym krokiem do pięknych i zadbanych stóp są aromatyczne kąpiele, które zmiękczą twardy, zrogowaciały naskórek. W tym celu przyda ci się sól do kąpieli oraz oliwa z oliwek dodane do ciepłej wody. Sól ulży twoim stopom i zmiękczy naskórek, a oliwa zadba o ich nawilżenie.

Aby zapewnić sobie odrobinę przyjemności, możesz dolać do kąpieli również trochę olejku lawendowego lub miętowego. Taki "zabieg" jest zalecany zwłaszcza dla osób, które borykają się z nadmierną potliwością stóp. Lawenda nie tylko odświeży twoje stopy, ale również częściowo rozwiąże problem pocenia. Mięta z kolei nada im świeżego aromatu i da wrażenie "schłodzenia" stóp.

Reklama

Jak często powinnaś fundować sobie taki zabieg? Dwa razy w tygodniu to absolutne minimum, zwłaszcza jeśli w przeszłości nieco zaniedbałaś pielęgnację. Aby cieszyć się pięknymi stopami w lecie musisz się nieco poświęcić.

Ostre złuszczanie

Gdy już twoje stopy są odpowiednio nawilżone, a naskórek zmiękczony, najwyższa pora na mechaniczne złuszczanie. W tym celu przyda ci się naturalny pumeks wulkaniczny kupiony w drogerii lub elektryczny pilnik do stóp.

Unikaj popularnych sztucznych pumeksów, które mają nikłą skuteczność i mogą wywołać alergię. Kiepskim pomysłem jest także korzystanie z tarek do stóp, które zamiast wygładzać skórę, zdzierają ją i szarpią. Ponadto nieumiejętnie używane mogą doprowadzić do skaleczeń, a ich działanie jest bardzo wybiórcze.

Wybierając pumeks zwróć uwagę na jego porowatość. Im drobniejsze otwory, tym lepiej złuszczy on zrogowaciały naskórek. Ważnym aspektem jest również poręczny kształt oraz brak wyszczerbień i innych defektów.

Decydując się na elektryczny pilnik do stóp powinnaś skupić się na kilku aspektach. Pierwszą rzeczą, której powinnaś się przyjrzeć jest rodzaj zasilania. Pilniki na baterie mają zwykle znacznie ograniczoną moc, dlatego jeśli zależy ci na spektakularnym efekcie, warto wybrać wersję z akumulatorem. Ważne jest także, by pilnik dobrze leżał w dłoni, umożliwiał korzystanie z niego pod prysznicem i miał regulowaną prędkość, dostosowaną do różnego rodzaju zgrubień.

Bardzo istotny jest również kształt samego pilnika. Większość dostępnych na rynku urządzeń posiada obrotowy walec. Takie rozwiązanie ma spory minus: ogranicza dostęp do niektórych miejsc, przez co pilnik nie jest dość precyzyjny.

Wyjątkiem w tej kwestii jest urządzenie Philips Pedi Advanced, które zamiast wałka posiada ultraprecyzyjny dysk obrotowy z krawędzią docierającą w najtrudniejsze zakamarki i zapewniającą gładkość stóp od pięty po same palce. Dzięki użytemu w dysku korundowi pilnik jest niezwykle delikatny, co sprawia, że nadaje się do pielęgnacji nawet bardzo wrażliwych obszarów skóry stopy.

Odżywcze kremy

Nie powinnaś poprzestawać wyłącznie na złuszczeniu martwego naskórka. Po takim zabiegu twoje stopy będą potrzebowały delikatnej pielęgnacji, która pomoże ci uniknąć powstawania kolejnych zrogowaceń.

W tym celu wybierz kosmetyk, który będzie odpowiadał twoim potrzebom. Jeśli nie masz większych problemów i twoje stopy są zadbane wystarczy zwykły krem do stóp. W przypadku przesuszonej skóry i popękanych pięt sprawdzą się kremy i maski odżywcze, które zregenerują naskórek.

Po kilku kuracjach z zastosowaniem aromatycznych kąpieli, elektrycznego pilnika oraz kosmetyków do pielęgnacji stóp bez problemu będziesz mogła włożyć letnie sandałki i cieszyć się piękną, gładką skórą.


Artykuł powstał we współpracy z marką Philips.


INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama