PODRÓŻE | Wtorek, 8 września 2020 (09:34)
Jesteście zmęczeni widokiem miejskiej dżungli? Pragniecie ciszy, spokoju i odpoczynku na łonie natury? Planując jesienne podróże po Polsce, koniecznie odwiedźcie te zapierające dech w piersiach malownicze wsie. Tam czas płynie wolniej!
1 / 12
Kluki Ta niewielka, licząca stu mieszkańców wieś w województwie pomorskim to żywym muzeum słowińskiej kultury. Słowińcy byli ludnością słowiańską, która szybko uległa germanizacji. Mieszkańcy przyjęli język niemiecki jako własny, ale zachowali etniczną odrębność i tożsamość, pielęgnując ludowe tradycje. Miejscowość wspomniano po raz pierwszy w źródłach pisanych w XVII wieku, choć pod nazwą Otok. Wówczas na tym terenie znajdowało się zaledwie osiem gospodarstw, z czego sześć należało do rodziny Kluk. Z czasem rodowe nazwisko przedsiębiorczych mieszkańców wsi wyparło jej ówczesną nazwę. Jednym ze skutków tak skutecznej germanizacji była utrata wspólnoty i małej ojczyzny Słowinów po II wojnie światowej. Przyłączenie Pomorza do Polski oznaczało dla tej ludności konieczność emigracji. Przez resztę Polaków uważani byli bowiem za Niemców. Dzięki pracy etnografów z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu pamięć o niezwykłej kulturze Słowinów nie zginęła. Powstałe w Klukach Muzeum Wsi Słowińskiej jest miejscem, gdzie po dziś dzień kultywowana jest pamięć o tym słowiańskim ludzie.
Źródło: 123RF/PICSEL