Reklama

To tam kręcono "Akademię Pana Kleksa". W roli głównej malowniczy polski zamek

"Akademia Pana Kleksa", kultowa książka Jana Brzechwy, doczekała się kolejnej ekranizacji. Jak przystało na bajkową opowieść, powstała w iście bajkowych warunkach. W tle malowniczy, polski zamek. Atrakcja dostępna dla każdego znajduje się zaledwie kilkanaście minut jazdy od Kalisza.

Gdzie można zobaczyć "Akademię Pana Kleksa"? Wielki powrót

"Akademia Pana Kleksa" po 40 latach od premiery pierwszej swojej ekranizacji znów wraca do kin. Uwspółcześniona wersja zadebiutuje na wielkim ekranie już 5 stycznia. Swoją treścią, jak zapewniają twórcy, ma przemówić zarówno do najmłodszych, jak i tych nieco starszych, którzy wciąż pamiętają film powstały w latach 80.

"Film przedstawia historię pozornie zwykłej dziewczynki - Ady Niezgódki - która trafia do tytułowej Akademii, żeby poznać świat bajek, wyobraźni i kreatywności. Przy pomocy wybitnego i szalonego pedagoga profesora Ambrożego Kleksa rozwija swoje niesamowite umiejętności, a także wpada na ślad, który pomoże jej rozwikłać największą rodzinną tajemnicę..." - czytamy w opisie dystrybutora kina, dostępnym w serwisie filmweb.pl.

Reklama

W rolach głównych na ekranie wystąpi Tomasz Kot i Antonina Litwiniak. A w tle na widzów czekać będą malownicze i... polskie widoki. Wyjątkowy zamek, w którym kręcono "Akademię Pana Kleksa" znajduje się tuż pod Kaliszem.

Zobacz również: Tajemnicza chata ostatniego zbójnika Tatr

Gdzie kręcono "Akademię Pana Kleksa" 2023?

Jedną z lokalizacji, w której kręcono długo wyczekiwaną premierę był zamek w Gołuchowie. To tam mieści się tytułowa Akademia Pana Kleksa.

Zabytkowy obiekt to wczesnorenesansowa murowana budowla, która powstała w latach 1550-1560. Pierwotnie pełniąc funkcję obronną, była kolejno kilkukrotnie przebudowywana. Na próżno szukać było jednak osoby, która o zamek dbała tak, jak powinna. Do połowy XIX wieku budowla popadała więc powoli w ruinę. Z odsieczą nadeszło małżeństwo - Tytus Działyński i Izabella Czartoryska, córka Adama Jerzego Czartoryskiego. Kiedy w 1853 roku zamek przeszedł w ich ręce, wiele się zmieniło.

Izabella Czartoryska, mocno ceniąc kanony XVI-wiecznego stylu francuskiego, postanowiła przebudować zamek właśnie na tę modłę. Sprowadziła z Francji największych artystów, w tym architekta Maurycego Augusta Ouradou’a czy malarza Ludwika Breugnot’a, zalecając im, by zaopiekowali się budowlą.

Pierwowzorem architektonicznej realizacji stały się słynne zamki królewskie znad Loary. Dlatego też zamek w Gołuchowie zachwyca dziś charakterystycznymi, wysokimi, krytymi łupkiem dachami, smukłymi kominami i wystrojem rzeźbiarskim typowym dla XVI-wiecznych budowli francuskiego renesansu.

Zobacz również: 5 powodów, dla których warto jechać zimą nad Bałtyk. Brak tłumów to dopiero początek

Na jakim zamku kręcono "Pana Kleksa"? To wyjątkowe miejsce

Izabella Czartoryska na zamku w Gołuchowie pragnęła utworzyć nie tylko rezydencję, ale również muzeum. To funkcjonowało nieprzerwanie do września 1939 roku. W trakcie II wojny światowej hitlerowcy zrabowali jednak zbiory, niektóre z eksponatów wywożąc, zaś inne zupełnie niszcząc. Ocalała część kolekcji wróciła do Polski w 1956 roku.

Od 1951 roku w zamku mieści się oddział Muzeum Narodowego w Poznaniu. W grudniu 2016 zamek został odkupiony od Fundacji Książąt Czartoryskich przez Skarb Państwa za kwotę 20 mln zł.

Sama budowla, mimo iż zachwycająca, nie jest jedynym powodem, dla którego warto wybrać się do Gołuchowa. Zamek otacza bowiem 158-hektarowy park-arboretum, na który składają się odpowiednio dobrane, rzadkie okazy drzew i krzewów, a także rozległe polany i naturalne krajobrazy. Co ciekawe, obok kultowej "Akademii Pana Kleksa" wnętrza zamku w Gołubowie posłużyły również jako plan zdjęciowy do realizacji serialu "Królowa Bona".

Zobacz również: Kraina Śpiącego Wulkanu - nowa atrakcja Małopolski. Przyciągnie turystów nie tylko zimą

Kiedy można zwiedzać zamek w Gołuchowie? Oto ile kosztuje bilet do zamku w Gołuchowie

Zamek w Gołuchowie zwiedzać można o każdej porze roku. Zmieniająca się pogodowa aura może jedynie dodać mu uroku. Obiekt otwarty jest od wtorku do niedzieli, w godzinach od 9 do 17. Przed zaplanowaniem podróży warto sprawdzić jednak dokładne godziny otwarcia. W święta i w okresie letnim mogą bowiem nieco się różnić.

Bilet normalny kosztuje 20 złotych, zaś ulgowy 13 złotych. Dzieci do 7 lat wchodzą na teren obiektu za darmo. Bilet można kupić w kasach muzeum lub wygodnie online.

Zobacz również: Miasta, w których każdy emeryt poczuje się dobrze. Koniecznie odwiedź w 2024 roku

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama