Reklama

Thassos – najspokojniejszy zakątek Grecji

Plaże pełne marmurowego piasku, tajemnicze zaułki i wodospad, w którym można się zakochać. Jakie skarby kryje wyspa, na którą dotrzeć można promem?

Na mapie Thassos wygląda jak kropeczka, bo w rzeczywistości mierzy zaledwie 20 na 25 km. Wynurza się z morza niczym stożek wulkanu porośnięty piniami, cyprysami i gajami oliwnymi. Pod tym leśnym dywanem kryje się skarb wyspy – śnieżnobiały marmur, z którego w dwóch trzecich jest ona zbudowana.

Czerpano z jego bogactwa już w starożytności, wycinając bloki cennego kamienia z nadmorskiego zbocza półwyspu Aliki. Obecnie marmur wydobywa się i eksportuje z potężnych kamieniołomów na północy, niedaleko stolicy wyspy – Limenas. Miasto rozpościera się wokół starego portu, gdzie pośród współczesnej zabudowy odnajdziemy ślady starożytnej Agory.

Reklama

Kaskada miłosnych zaklęć i wysepka, na której mieszkały syreny

Drugim i zarazem ostatnim miastem jest Limenaria, najpopularniejszy kurort na wyspie. Galeria tawern i kramików ciągnie się tu wzdłuż piaszczystej plaży i długiej promenady zakończonej małym portem.

Osłania go rdzawe urwisko zwieńczone malowniczymi ruinami pałacyku. Jest on wspomnieniem rozkwitu miasta u schyłku XIX w., kiedy odkryto tu złoża metali kolorowych. Spragnieni miłości powinni odnaleźć Panagię. To górska wioska, przez którą przepływają kaskadami wartkie strumyki.

Łączą się w mały wodospad na ryneczku, pod platanami, osłoniętym amfiteatrem kamiennych domków. Legenda niesie, że kto się w nim zmoczy i trzy razy obróci w prawo, ten szczęśliwie się zakocha. Pośród gór ukryta jest inna tajemnicza wioska Theologos.

Była ona stolicą wyspy za panowania Turków w latach 1462–-1912. To właściwie skansen z jedną uliczką, do której przytulają się małe bielone domki z kamienia. Podobno wioskę wzniesiono w centrum wyspy, z dala od brzegu, w obawie przed piratami.

Dziś nie trzeba się ich już obawiać i można do woli rozkoszować się plażami. Ich długie piaszczyste wstęgi ciągną się na północno-wschodnim wybrzeżu w Skala Potamii i Chrissi Ammoudia, u stóp najwyższego szczytu Ipsarionu.

Warto na dłużej zaszyć się na najpiękniejszej z nich Paradise Beach. Za nią jest wysoka ściana lasu, przed nią rozległa laguna wokół wysepki, którą według legend zamieszkiwały syreny.

Przydatne informacje

Na wyspę Thassos nie ma bezpośrednich połączeń lotniczych. Najbliższe lotnisko znajduje się w mieście Kavala na lądzie. Stąd należy udać się do pobliskiego portu w Keramoti i wsiąść na prom, który dociera na Thassos w ciągu 25 minut.

Hotele kosztują od 20 euro od osoby za noc w pokoju dwuosobowym. Thassos można zwiedzać autobusami. Kursują bowiem główną drogą dookoła wyspy i docierają do większości atrakcyjnych miejsc. Cena dziennego biletu to 10,60 euro.

Zobacz także: 


Życie na gorąco
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy