Reklama

Lizbona: Tam nie zmarzniesz nawet zimą

W stolicy Portugalii jest ciepło przez cały rok. Portugalski narodowy przewoźnik lotniczy TAP oferuje loty w obie strony z Warszawy w cenie od 570 zł. Nieco taniej, od 370 zł, chociaż bez posiłku i wina w samolocie, dolecimy tanimi liniami np. z Krakowa, Warszawy i Wrocławia. Lotnisko w Lizbonie znajduje się na terenie miasta i jest połączone z centrum linią metra.

Przed wiekami Lizbona była portugalskim oknem na świat. To z niej wyruszały okręty odkrywców na podbój nieznanych lądów. Najsławniejszym z nich był Vasco da Gama, pierwszy, który pokonał drogę morską z Europy do Indii. Początkiem i kresem tej historycznej, trwającej dwa lata wyprawy był port w Belém, dzisiaj jedna z dzielnic miasta. Za sukces i pomyślne zakończenie rejsu w 1499 roku król Manuel I ufundował niedaleko portu monumentalny kompleks klasztorny hieronimitów, perłę portugalskiej architektury z listy światowego dziedzictwa UNESCO. W świątyni spoczęli po śmierci zarówno fundator, jak i słynny żeglarz. 

Reklama

Erę odkryć geograficznych pamięta również portowa Torre de Belém, czyli dawna izba celna. Ale przepiękny budynek ma też czarny okres w historii, kiedy mieściło się w nim więzienie. Dwa miesiące w 1833 roku spędził w nim polski generał Józef Bem. Portowe dzielnice Lizbony, gdzie krzyżowały się handlowe szlaki przez Atlantyk, tętniły życiem przez cały rok. I tak zostało do dzisiaj. Z pieśni śpiewanych w tawernach i na nabrzeżach narodziło się fado, które stało się synonimem portugalskiej muzyki. Na salony i największe estrady świata wyniosła ten rodzaj muzyki Amália Rodrigues, której Portugalczycy oddawali niemal boską cześć. 

W starych dzielnicach: Alfamie, Mourarii, Bairro Alto, znajduje się wiele lokali fado, w których wieczorem możemy posłuchać nastrojowych tradycyjnych pieśni wykonywanych przy akompaniamencie gitar. Podczas spacerów po mieście nieraz zachwycą nas błyszczące elewacje kamienic wykonane z błękitnych płytek ceramicznych, tzw. azulejos. W wielu miejscach tworzą nie tylko wzorzyste kompozycje, ale całe obrazy, np. wspaniałe pejzaże. 

Historii wykorzystania azulejos w architekturze poświęcone jest Museu Nacional do Azulejo. Zgromadziło wiele starych dekoracji, w tym pejzaż prezentujący Lizbonę sprzed tragicznego trzęsienia ziemi w 1755 roku. Będąc w stolicy Portugalii, warto wsiąść do żółtego wagonika tramwajowego linii 28. Pokonuje wąskie podjazdy, zakręty i zjazdy w ciasnych uliczkach zabytkowych dzielnic Chiado, Bairro Alto i Alfama. Jest również winda szynowa Elevador de Santa Justa, która łączy centrum Baixa z położoną 45 metrów wyżej dzielnicą Bairro Alto. 

Wieża windy i kładka na górnej stacji to jeden z najpiękniejszych punktów widokowych. Z niej dopiero widać wspaniałe położenie Lizbony na wzgórzach na prawym brzegu Tagu, najdłuższej rzeki Półwyspu Iberyjskiego. Spacerując po mieście, warto zatrzymać się na filiżankę kawy, która w Portugalii niejedno ma imię. Najbardziej aromatyczna to café lub bica, gęsta i ciemna, przypominająca włoskie espresso. Popularne są też café pingado, czyli z kroplą mleka, oraz café gãlao - kropla kawy z dużą ilością gorącego mleka. Smak każdej już zawsze będzie się nam kojarzył z Lizboną, jej łagodnym klimatem i wszechobecną leniwą atmosferą.

Zobacz także: 


Rewia
Dowiedz się więcej na temat: Lizbona | podróże | Styl.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy