Reklama

Gdynia Orłowo

Morski kurort z miejskim sznytem.

Spokój, brak tłumów oraz przepiękne krajobrazy kojarzą się raczej z cichym kurortem, a nie z wielkim miastem. Tymczasem Orłowo to dzielnica ćwierćmilionowej Gdyni położona w południowej części miasta, na granicy z Sopotem i ulubione miejsce relaksu w tym rejonie. Przed wiekami wypoczywali tu królowie Jan III Sobieski i August II Mocny.

Obecnie zamożni Polacy kupują w Orłowie domy, a turyści przyjeżdżają na kameralny wypoczynek. Przyciągają ich szeroka plaża, klif, dziewiczy las i molo. Spacer po Orłowie warto zacząć od schodzącej ku plaży nadmorskiej promenady. Stąd aż po horyzont widać wody Zatoki Gdańskiej.

Reklama

W drodze na molo, na które wstęp jest bezpłatny, po prawej stronie plaży zobaczymy amfiteatralną, białą konstrukcję. To scena letnia Teatru Miejskiego z Gdyni. Wieczorami w lipcu i sierpniu odbywają się tu spektakle koncerty oraz seanse filmowe. Drewniane molo ma 180 metrów długości i jest ulubionym miejscem spacerów.

Od mola w stronę Gdyni rozciągają się urokliwe, zalesione wzgórza Kępy Redłowskiej. Rezerwat przyrodniczy porasta różnorodna, unikatowa roślinność. Od bujnej zieleni wzgórza odcina się biały, stylowy budynek dawnego Domu Kuracyjnego z dużym tarasem. Na początku XX wieku był centrum życia towarzyskiego i najdroższym pensjonatem w Orłowie.

Być nad morzem i nie skosztować rybki? W Tawernie Orłowskiej można zjeść świeżo złowionego w Bałtyku dorsza, turbota, flądrę, łososia i śledzia. A w piątki odbywają się tu koncerty szant.

Rewia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy