Reklama

Eger: Miasto wina i źródeł

Węgry słyną ze źródeł termalnych i doskonałego wina. Działa tu około 400 kąpielisk, a wiele z nich znajduje się w mieście Eger. Ogromną zaletą basenów jest to, że można w nich zażywać kąpieli przez cały rok.

Najbardziej znane termy są w położonej niedaleko od miasta Dolinie Wód Leczniczych, która obejmuje trzy miejscowości: Egerszalok, Demjen i Egerszolat. Często można tu spotkać Polaków. Do Egeru mamy po prostu blisko. Z Krakowa samochodem jedzie się tu zaledwie kilka godzin, a poza tym wypoczynek jest tańszy niż w naszym kraju.

Eger znany jest także z tego, że w roku 1552 oparł się atakowi wojsk tureckich. Przypomina o tym XIII-wieczny zamek przebudowany w XVI w. na twierdzę warowną.

Miasto słynie także z barokowej zabudowy. W jego centrum stoi jeden z najpiękniejszych zabytków węgierskiego baroku – kościół minorytów pod wezwaniem św. Antoniego z Padwy. W jego wnętrzach spoczywają m.in. relikwie św. Jadwigi oraz św. Kingi. Relikwie serdecznego palca św. Jadwigi Królowej ofiarował archidiecezji Eger w roku 2002 kardynał Franciszek Macharski.

Reklama

Po zwiedzeniu miasta dobrze skosztować miejscowych trunków. W okolicach Egeru robione jest egri bikavér, czyli bycza krew, chyba najsłynniejsze węgierskie czerwone wino.

Zaś najbardziej znanym miejscem, do którego od lat ciągną miłośnicy dobrych trunków, jest pełna winnych piwniczek Dolina Pięknej Pani.


Akwarium w Poroszlo

Nad leżącym niedaleko Egeru, drugim co do wielkości na Węgrzech, jeziorem Cisańskim wybudowano Centrum Ekologiczne w Poroszlo.

Znajdują się w nim największe w Europie akwaria słodkowodne o pojemności ponad 700 tys. litrów. Spacer podwodnym tunelem, z którego można obserwować pływające nad nami ryby, dostarcza naprawdę niesamowitych wrażeń.

Starym busem po okolicy

Każde okoliczne miasteczko stara się przyciągnąć turystów oryginalnymi atrakcjami. Na przykład okolice można zwiedzać, podróżując różnymi dziwnymi pojazdami. Niestety, tylko jako pasażerowie, choć zawsze można sobie zrobić pamiątkowe zdjęcie za kierownicą.

Zobacz także:

Życie na gorąco
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy