Reklama

Sześć zasad używania błyszczyka

Jeden ruch ręki i usta lśnią! Jest jednak kilka rzeczy, o których warto wiedzieć, by wykorzystać wszystkie możliwości tego kosmetyku.

1. Nakładaj go na gładkie wargi. Dotyczy to przede wszystkim błyszczyków kolorowych i z brokatowymi drobinkami. Jeśli wargi są wysuszone albo spierzchnięte, błyszczyk ich nie wygładzi, tylko podkreśli nie najlepszy wygląd. Dlatego przed zrobieniem makijażu wygładź je i usuń zadziorki wysuszonego naskórka. Możesz delikatnie wymasować wargi miękką szczoteczką do zębów albo palcem zanurzonym w sodzie oczyszczonej (tej, której używa się w kuchni). Potem na kilka minut posmaruj je cienko pomadką wazelinową. Na koniec nałóż błyszczyk.

Reklama

2. Poprzestań na jednej, dość cienkiej warstwie. Jeśli nałożysz za dużo błyszczyka, na pewno będzie wypływał za kontur warg. Poza tym zaczniesz go odruchowo oblizywać, a więc makijaż szybko zniknie.

3. Jeśli chcesz, by wargi wyglądały na pełniejsze niż są w rzeczywistości, wybieraj błyszczyki mocno lśniące i bardzo jasne. Możesz też przetestować w drogerii błyszczyki nazywane powiększającymi usta. Zawierają one różne wyciągi, np. z papryczki chili, cynamonu, imbiru, albo mentol.

Te składniki leciutko drażnią naskórek, pobudzają krążenie krwi i dlatego na pewien czas mogą wywołać wrażenie, że usta stały się większe.

4. Jeśli chcesz optycznie zmniejszyć usta, maluj je błyszczykiem o minimalnym połysku i naturalnym kolorze. Unikaj wszystkiego, co zwraca uwagę, a więc lśniących drobinek, mocnego połysku, bardzo jaskrawych barw.

5. Nanosząc błyszczyk na usta pomalowane już szminką, rób to oszczędnie. Może on, co prawda, dodać szmince blasku albo ładnie podkreślić jej kolor, ale zmniejsza trwałość makijażu. Nie pokrywaj wtedy błyszczykiem całych ust - połóż kroplę tylko na środku dolnej i górnej wargi. Dzięki temu trikowi usta wydadzą się bardziej wypukłe!

6. Trzymaj błyszczyk w kosmetyczce, torebce albo w kieszeni żakietu. Nigdy nie noś go w kieszeni spodni lub spódnicy. Jeśli będzie często podgrzewany do temperatury ciała, szybko się zwarzy, zmieni smak i konsystencję. Nie będzie się nadawał do użytku!

Krystyna Podhajska

Kobieta i Życie, nr 6/2010

Kobieta i życie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy