W nadchodzącym roku dominować będzie naturalność oraz wygoda - fryzury mają być proste i łatwe do wykonania. Wracamy do cieniowania włosów, nosimy je rozpuszczone z przedziałkiem lub związane w kucyk i dumnie eksponujemy odrosty, szczególnie na jasnych pasmach. O trendach fryzjerskich na rok 2021 mówi Piotr Sierpiński - stylista fryzur.
W 2020 roku stawialiśmy na proste, niemalże geometryczne cięcie, które w przyszłym sezonie zastąpi cieniowanie i tworzenie warstw na włosach. Przejścia pomiędzy kolejnymi pasmami powinny być delikatne i płynne, tak aby stopniowanie na włosach było praktycznie niezauważalne.
Dobrze wykonane warstwy sprawiają, że kosmyki są bardziej sprężyste i łatwiej się układają. Takie strzyżenie sprawdzi się szczególnie na gęstych i ciężkich włosach, którym nada lekkości. Cieniowanie wygląda dobrze zarówno na prostych i kręconych włosach, a w przypadku falowanych i skłonnych do wywijania się kosmyków może sprawić, że będą one bardziej podatne na skręt. Posiadaczki cienkich pasm powinny pozostać przy strzyżeniu na prosto, dzięki czemu ich włosy nabiorą objętości.
W przyszłym sezonie do łask powróci bardzo popularna w latach 60. fryzura, czyli pixie cut, która charakteryzuje się krótko wyciętymi bokami i tyłem głowy oraz zostawieniem nieco dłuższego przodu, często w formie grzywki.
Na te odważne, ale też bardzo twarzowe cięcie z chęcią decydują się gwiazdy - fryzurę w stylu pixie noszą już Charlize Theron czy Miley Cyrus. Krótkie włosy eksponują twarz, dlatego najlepiej wyglądają u kobiet z regularnymi rysami, niezależnie od kształtu twarzy. Tego typu fryzura świetnie sprawdzi się też u dojrzałych kobiet - nadaje wyglądowi świeżości oraz odmładza. Krótkie włosy nie wymagają spędzania wiele czasu na stylizację - wystarczy zaczesać grzywkę do góry, przeczesać ją na bok lub delikatnie podkręcić.
Rok 2021 daje nam dość dużą swobodę w układaniu fryzury - będziemy nosić zarówno rozpuszczone jak i spięte włosy. W przypadku tej pierwszej opcji należy zwrócić szczególną uwagę na przedziałek, bez względu na to czy zrobimy go z boku czy na środku, linia dzieląca włosy powinna być prosta i wyraźna.
W modzie będzie również zakładanie włosów za ucho - tego typu fryzury pojawiały się m.in. na pokazie Hugo Bossa czy Isabel Marant. W stylizacji rozpuszczonych pasm królować będą fale, najlepiej te w wersji naturalnej. Proste włosy można z łatwością zakręcić przy pomocy lokówki o dużej średnicy, a po ostygnięciu loków delikatnie rozczesać je palcami, aby nieco rozluźnić skręt.
W nadchodzącym sezonie na topie będą kucyki, warkocze oraz koki, które przystroimy jedwabnymi chustami, opaskami i dużymi spinkami. Związane włosy to wygodna i praktyczna fryzura, ale w modowej wersji musi być też stylowa. Jednym z najprostszych upięć jest niski kucyk na wysokości karku, który sprawdzi się świetnie do pracy jak i na większe wyjście. Kolejną propozycją jest wysoki kok w wersji przypominającej uczesanie baletnic. Taka fryzura wytrzyma bez poprawek cały dzień.
W przypadku warkoczy skłaniamy się bardziej w stronę stylistyki boho - pleciemy kłosy, francuzy czy zwykłe, dobierane warkocze, z których możemy delikatnie wyciągnąć kilka kosmyków, żeby nadać fryzurze luźniejszy charakter. Delikatne zwilżenie włosów przed zaplataniem znacznie ułatwi i przyśpieszy proces, pozwoli też uniknąć ich ciągnięcia.
O tym, jak dbać o włosy i jakie są trendy kolorystyczne na rok 2021 - dowiesz się na kolejnej stronie>>>
***Zobacz także***