Reklama

Jak powstrzymać wypadanie włosów

Jest na to kilka metod. Możesz zastosować domowe sposoby albo gotowe preparaty. Wybieraj!

Włosy bez wątpienia są wielką ozdobą kobiety. Mogą też być jej wielkim zmartwieniem - na przykład jeśli nadmiernie wypadają. Raz na kilka lat może się to przytrafić każdej z nas. Zamiast płakać, patrząc w lustro, trzeba zastanowić się, jakie mogą być tego przyczyny i zacząć działać.

Kiedy wypadanie włosów to problem? Gdy po uczesaniu się na szczotce zostaje kilkadziesiąt włosów, to wszystko jest w porządku. Codziennie może wypadać nawet około 200 włosów, tak wygląda normalny cykl ich rozwoju. Na miejsce wypadających wkrótce odrastają nowe.

Reklama

Ale kiedy zauważasz, że włosów na szczotce jest o wiele więcej niż zwykle, a ponadto znajdujesz je niemal wszędzie: na swetrze, ręczniku i poduszce, kłębiące się po myciu w sitku wanny, twój niepokój jest uzasadniony. Zanim pójdziesz do lekarza, próbuj sama znaleźć przyczynę. Nigdy jednak nie bagatelizuj problemu. Im szybciej zaczniesz działać, tym lepiej.

Najpierw sprawdź, czy nie popełniasz błędów

Kiedy zaniepokoi cię liczba wypadających włosów, nie szukaj od razu skomplikowanych powodów. Zacznij od rachunku sumienia, może robisz coś, co im szkodzi.

W pielęgnacji

Często farbujesz włosy, tapirujesz je, mocno upinasz? Najbardziej osłabiają je właśnie: częste i drastyczne zmiany koloru (np. z czarnego na blond), używanie wielu preparatów do stylizacji oraz tapirowanie. Mocne ściąganie włosów w kucyk powoduje wyraźne (choć nie gwałtowne) przerzedzanie się ich na skroniach i nad czołem. Jeśli masz na sumieniu jeden z tych grzeszków, wystarczy zmiana postępowania na… bardziej delikatne.

Pamiętaj też o właściwym myciu włosów. Nie zaszkodzi nawet codzienne mycie, ale trzeba używać ciepłej (nie gorącej!) wody i niewielkiej ilości szamponu. Delikatnie rozczesuj włosy, gdy są mokre, osuszaj dobrze ręcznikiem i dopiero wtedy modeluj chłodnym nawiewem. Nie wierz, że obcięcie włosów wzmocni je i powstrzyma ich wypadanie. Ale na pewno znacznie ułatwi ci zabiegi pielęgnacyjne. Rozważ więc taką możliwość.

W codziennej diecie

Może gwałtownie się odchudzałaś (nawet tylko dwa tygodnie na diecie 1000 kalorii może dać taki efekt)? Twoje posiłki są mało urozmaicone? Zawartość talerza ma ogromny wpływ na to, w jakim stanie są twoje włosy. Niedobory witamin i minerałów są jednym z najważniejszych powodów osłabienia i wypadania włosów. Przyjrzyj się swojemu jadłospisowi. Codziennie powinny gościć w nim produkty bogate w witaminy oraz minerały: warzywa (także surowe), owoce, grube kasze, pieczywo razowe, nabiał, ryby, drób, jajka, siemię lniane, orzechy, oleje roślinne.

Odchudzasz się już kilka miesięcy? Prawie na pewno masz niedobory niektórych substancji odżywczych. Dlatego nawet jeśli twoim włosom na razie nic nie dolega, sięgnij po suplement, żeby zapobiec kłopotom. Będziesz się cieszyć i szczuplejszą figurą, i bujną czupryną!

Sięgnij po skuteczne kuracje z drogerii i apteki

Domowe sposoby nie zawsze pomagają. Poza tym nie każda z nas ma czas i ochotę na gotowanie ziół czy mieszanie olejów. Wtedy warto postawić na gotowe preparaty. Mogą to być pojedyncze specyfiki (np. tonik) albo całe kuracje. Zwykle w skład takiej kuracji wchodzą szampon i serum (lub koncentrat) - najczęściej w ampułkach, czasem także odżywka. Zawierają substancje poprawiające ukrwienie skóry głowy, odżywiające cebulki oraz pobudzające wzrost włosów. W ich składzie są wyciągi z dobrze znanych ci ziół, np. pokrzywy, skrzypu, łopianu, oraz wynalazki laboratoriów dermatologicznych.

Jeśli już podejmiesz decyzję o kupnie, wykosztuj się na całą serię - każdy specyfik ma inne zadanie. Szampon oczyszcza włosy i skórę głowy, przygotowując je na działanie pozostałych preparatów. Odżywka dostarcza substancje potrzebne cebulkom, a także dba o ładny wygląd włosów. Preparat w ampułkach ma najwyższe stężenie substancji aktywnych, docierających do cebulek i pobudzających je do pracy. Te preparaty są skuteczne, ale zwykle - niestety - drogie. Dlatego stosuj je prawidłowo, by nie wydawać pieniędzy na próżno.

Czytaj ulotki

Wybierając kurację, oczywiście możesz zdać się na opinię sprzedawcy w drogerii lub farmaceuty w aptece. Warto jednak, byś sama zdobyła rozeznanie w temacie. Preparatów jest sporo, niektóre kosztują nawet kilkaset złotych za zestaw, więc decyzja musi być przemyślana. Ponieważ możesz kupić bez recepty specyfiki działające niemal jak leki (np. płyn Piloxidil lub preparat Loxon 2 proc.), przeczytanie ulotki i przestrzeganie zaleceń producenta jest naprawdę niezwykle ważne. Zwróć także uwagę na sposób aplikacji. Być może bardziej ci odpowiada serum, które zastosujesz szybko codziennie, nie myjąc włosów, albo masz czas, by nakładać preparat wymagający zmycia szamponem.

Stosuj umiejętnie

Po pierwsze, nie przesadzaj z ilością! Nie myśl, że nakładając podwójną ilość, przyspieszysz odrastanie włosów lub uzyskasz lepsze rezultaty. Przeciwnie, możesz się nabawić problemów i np. podrażnić skórę. Po drugie nie bądź nadmiernie oszczędna! Nie dziel zawartości ampułki na dwie aplikacje - podziała słabiej. Po trzecie prawidłowo nakładaj preparaty. Nie należy wylewać ich na włosy i potem w nie wcierać. Trzeba je nałożyć na skórę głowy (wiele opakowań ma aplikator, który to ułatwia) i wmasować opuszkami palców. Jak? Opuszki przyciśnij lekko do skóry głowy i poruszaj nimi ruchem okrężnym tak, żebyś czuła przesuwanie się skóry. Na początku wydaje się to trudne, ale szybko nabierzesz wprawy!

Zwróć się do lekarza po leki na receptę

Zdarza się i tak, że samodzielne kuracje nie pomagają. Wtedy potrzebna jest pomoc lekarza. Pierwsze kroki skieruj do internisty, który zrobi przegląd całego twojego organizmu. Zapewne zleci ci morfologię, badanie poziomu żelaza (nadmierne wypadanie włosów bywa spowodowane anemią!) i hormonów tarczycy (jeśli ujawni się wówczas niedoczynność bądź nadczynność, leczeniem zajmie się endokrynolog). Lekarz zapyta, jaki tryb życia prowadzisz, czy przyjmujesz tabletki antykoncepcyjne (mogą powodować przerzedzenie się włosów), czy ostatnio poważnie chorowałaś albo miałaś w czasie infekcji wysoką gorączkę.

Jeśli będzie mógł postawić diagnozę, zajmie się leczeniem podstawowej dolegliwości. Dzięki leczeniu przyczyny włosy przestaną wypadać i po miesiącu, dwóch same odrosną. A jeśli wyniki badań niczego nie wykażą? Idź do dermatologa. Jego zainteresuje stan twoich włosów i skóry głowy. Sprawdzi, czy cebulki włosowe są zdrowe, czy nie masz grzybicy. Przepisze ci leki na receptę do łykania lub wcierania. Efekty takiej kuracji pojawią się również mniej więcej po miesiącu, dwóch. Dermatolog może także wskazać inne sposoby leczenia, np. mezoterapię.

Anna Kowal

Kobieta i życie 2/2010

Kobieta i życie
Dowiedz się więcej na temat: włosy | pielęgnacja | piękno | uroda
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy