Włosy do ramion
Bob to ulubione cięcie wielu kobiet. Czy słusznie uchodzi za najbezpieczniejsze? Gwiazdy czasem błądzą...
Edyta Herbuś (32) odkryła nie tylko idealną dla siebie długość włosów (krótsze fryzury służą niewysokim kobietom), ale też nieskończone możliwości interpretacji boba! Tancerka mistrzowsko "operuje" przedziałkiem i objętością włosów, a nawet ich kolorem. Plus należy się także za cieniowanie na wysokości brody i cięcie pasm dające efekt gęstszych włosów.
Emma Roberts (23) zdecydowała się na klasyczną wersję boba. Cięcie zostało wykonane sprawnie i precyzyjnie, a włosy aktorki mają piękną, zdrową strukturę. Szkoda tylko, że przez zbyt duże wycieniowanie w okolicy brody wydają się cienkie i rzadkie.
Maja Ostaszewska (41) zdecydowała się na nieregularne fale, dzięki czemu jej fryzura nabrała lekkości. Niestety, zbyt krótkie cięcie jest błędem - niepotrzebnie powiększa twarz aktorki. Gdyby pasma były dłuższe, rysy wydawałyby się delikatniejsze.
Wyraziste kości policzkowe Weroniki Książkiewicz (32) pięknie prezentują się w duecie z miękkimi falami. Loki łagodzą też dość spiczasty podbródek aktorki. Fryzura zyska, gdy włosy podrosną. Teraz pasma na linii brody nieco skracają i poszerzają optycznie twarz.
Beyonce (32) ma piękną, proporcjonalną twarz, do której pasuje i przedziałek na środku, i cięcie do ramion. Niestety, to za mało. Włosy puszą się, wyglądają na przesuszone, a skręt jest niedopracowany. Minus za zbyt duży kontrast między kolorem odrostów i końców.
Sylwia Wiśniewska- Rychta stylistka fryzur, Salony Empire Hair&Beauty SPA
SHOW 4/2014