Pachniał jak skarpety parę dni noszone!

Kosztowanie francuskich specjałów to nowe przeżycie dla uczestniczek „Projektu Lady"
Półfinalistki programu trafią do prawdziwego zamku Chateau de Prye, w Nevers, w Burgundii, w którym urodziła się królowa Marysieńka. Czeka je przygotowanie wykwintnej kolacji dla reprezentantów arystokratycznych rodzin francuskich i polskich. Wybór produktów regionalnych, o których pojęcia raczej nie mają, okaże się bardzo zaskakującą przygodą. Szybka nauka i radzenie sobie w trudnych sytuacjach będą prawdziwym wyzwaniem. Dobór serów i win to nie lada sztuka. A we Francji to przecież niemal jak religia. Potrzebne jest wytrawne podniebienie i gust. Jak przebiegnie wizyta na koziej farmie słynącej z najlepszych serów w całej Burgundii? Czy dziewczęta rozsmakują się w tych wykwintnych smakach? Karolina jak zwykle nie będzie owijać w bawełnę i dosadnie wyrazi swoją opinię na temat nowych odkryć kulinarnych: „Pachniał jak skarpety parę dni noszone…”. A to nie jedyny jej komentarz po wizycie na koziej farmie…
Kolejny odcinek w poniedziałek o 20.55 w stacji TVN.