Reklama

Windsorowie. Co zamiatają pod dywan?

Królowa jest gigantyczną jaszczurką z kosmosu oraz kanibalem. Karol to gej, a Meghan tylko udaje ciążę. Oto najbardziej absurdalne plotki na temat angielskiej rodziny królewskiej.

Firma, bo tak nazywa się brytyjską rodzinę królewską, nieodmiennie fascynuje nie tylko mieszkańców Wysp, ale i miliony wielbicieli na całym świecie. Choć dziś jest o wiele bardziej otwarta na media i zwykłych obywateli, nie brak konfliktów, skandali oraz tajemnic, które pobudzają wyobraźnię szczególnie zwolenników teorii spiskowych. Niektóre ich pomysły są tak absurdalne, że aż śmieszne.

„Wielka iguana”

Wyobraźmy sobie, że istnieją ludzie (a istnieją), którzy wierzą, że Elżbieta II (92) nie jest sympatyczną starszą panią, a wielką jaszczurką z kosmosu, zmiennokształtną hybrydą. I że Elżbieta nie jest jedyną reptilianką, która rządzi nie tylko Anglią, ale i całym światem. Wierzy w to podobno Lady Gaga (32), która wyznała, że na swoim koncercie zobaczyła księcia Karola (70) w swojej gadziej postaci. Miał osiem stóp wzrostu, żółte oczy, groźne kły, a jego skóra się łuszczyła. Zaś królowa swe prawdziwe oblicze miała pokazać (na kilka sekund) podczas obchodów swoich 90. urodzin - kiedy się to stało, Twitter został zalany wpisami zszokowanych Brytyjczyków.

Reklama

Królewski kanibalizm

To jednak nie wszystko! Według wielu królowa ma i inne brzydkie sekrety. Ponoć wszyscy Windsorowie to... kanibale. Tę szokującą tezę wysnuto już 45 lat temu, dziwiąc się nadzwyczajnemu wigorowi monarchini. 

Filozof kultury Hubert Hundinger stwierdził, że to możliwe jedynie dzięki spożywaniu ludzkich mięśni, w których gromadzi się mnóstwo duchowej energii. Pojawiają się też teorie, że królowa i jej rodzina to sataniści, lubujący się w pożeraniu dzieci. 

W latach 70. jeden z żołnierzy pełniących służbę w  zamku Winsdor miał znaleźć sekretną zamrażarkę, wypełnioną ludzkimi szczątkami. A wszystko to po to, by królowa nadzwyczajnie wydłużyła sobie życie.

Surogatki, kłótnie i alkohol

Długowieczność Elżbiety II tłumaczona jest też tym, że królowa... lubi alkohol. Co rano łyka ona szklaneczkę ginu, do obiadu pije kieliszek wina, a później sięga po martini, a przed snem - po lampkę szampana. Na pewno jednak nie nadużywa go, w  przeciwieństwie do Camilli (71) która czasem nie zachowuje umiaru - mówią dobrze poinformowani. 

Ostatnio pojawiły się pogłoski, że rzuciła w  królową kieliszkiem pełnym wina i zerwała z jej szyi perły, co miało śmiertelnie przerazić monarchinię. Wiadomo też, że od dawna koty drą ze sobą małżonki Williama (36) i Harry’ego (34). Kate (37) doskonale wpasowała się w rodzinę, a Meghan (37) do tej pory się to nie udało. 

Ponoć nie cierpi jej też Elżbieta II - Meghan tyle razy celowo złamała etykietę, że tylko święty by to wytrzymał. Natomiast między bajki należy włożyć opowiastki, że obie księżne korzystają z pomocy surogatek, by urodzić dzieci. 

Z nieprawego łoża

Od lat plotkuje się, że w  rodzinie królewskiej nie brak sekretów dotyczących pochodzenia oraz ojcostwa niektórych jej członków. Od kiedy Diana (†36) rozstała się z Karolem, nie milkną plotki, że książę Harry jest synem Jamesa Hewitta, z  którym Diana miała romans. 

Faktycznie, Harry jest podobny do Hewitta, ale bardziej do dziadka, księcia Filipa (97). Poza tym romans zaczął się dwa lata po przyjściu Harry’ego na świat. Mówi się, że to dziecko było przyczyną wypadku księżnej Diany, o który wielu oskarża Elżbietę II. 

Miała ona zlecić kraksę, ponieważ dowiedziała się, że Diana była w ciąży z Dodim Al-Fayedem, ówczesnym kochankiem. Dopiero niedawno patolog badający wtedy jej ciało, dr Richard Shepherd ujawnił, że według jego wiedzy księżna nie była w stanie błogosławionym. 

Natomiast całkiem niedawno zaczęto pisać o... wspólnym synu księcia Karola i księżnej Camilli, który jest starszy od Williama i to może być pewien problem. 

Simon Dorante-Day z Australii twierdzi, że tajemnicę przekazała mu adopcyjna babcia, która swego czasu pracowała dla Elżbiety II. Simon urodził się, gdy Karol i Camilla byli nastolatkami. 
"Ja i moja rodzina wierzymy, że Diana musiała wiedzieć o moim istnieniu i  poskładała kawałki w całość. Odnajdowała odpowiedzi, zorientowała się, jak bardzo ją wykorzystano i chciała to publicznie oznajmić. Zginęła", mówił Simon w rozmowie z Radar Online. Faktycznie, mężczyzna jest podobny do księcia Filipa. Nie ma jednak szans na angielski tron, bowiem dziedziczyć go mogą jedynie dzieci z prawego łoża. 

To ciekawe, bo nie tak dawno krążyła plotka, że Karol w rzeczywistości jest gejem, jak więc udało mu się spłodzić synów? Owocem zakazanej miłości jest też nieślubny syn księżnej Małgorzaty (†71), Robert Brown, który, adoptowany przez parę z Afryki, widywał Małgorzatę! 

Zawsze podkreśla, że nie jest wariatem i może się mylić, ale wiele wskazuje na to, że faktycznie jest kuzynem księcia Karola! Po pierwsze jest naprawdę podobny do rozrywkowej i o wiele ładniejszej od królowej Elżbiety siostry oraz domniemanego ojca, arystokraty Roberta Douglasa-Home’a. Po drugie: rodzina królewska nie dała mu dostępu do testamentu zmarłej księżniczki. Dlaczego, skoro nie skrywa on żadnej tajemnicy?

Zobacz także: 


Show
Dowiedz się więcej na temat: Meghan Markle
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy