Reklama

Uczy się na błędach

Borys porzucił imprezowy tryb życia. Schudł, uprawia sport i rozlicza się z przeszłością.To nowa, dojrzalsza wersja Szyca.

Dlaczego Borys Szyc (37) rozlicza się teraz z przeszłością? Aktor właśnie zdał egzamin na prawo jazdy, które stracił osiem lat temu za prowadzenie auta pod wpływem alkoholu. We krwi miał 0,7 promila... Na szczęście dziś jest już całkiem innym człowiekiem. "Wziąłem się za rogi ze starymi sprawami", napisał na Facebooku. "Egzamin zdany! Wino równa się powrót taksówką! Zawsze! Nauczka na całe życie i przestroga dla wszystkich. Nie rób głupot, jak ja kiedyś", dodał. 

To już drugie podejście Borysa do egzaminu. W 2012 roku oblał egzamin teoretyczny. Tym razem się udało i zdał za pierwszym razem. "Fart, ale też mocno się przygotowałem. Teoria to niezły hardcore", tłumaczy. 

Reklama

Internauci są zachwyceni postawą swojego idola i gratulują mu, że potrafi przyznać się do błędu i przestrzec koneserów mocniejszych trunków. "Wino to jakby nie patrzeć też alkohol i też w głowie mąci", dodaje Szyc. (MM)

9/2016 Show

Show
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy