Reklama

Sylwia Grzeszczak ma powody do dumy

Sylwia Grzeszczak nie żałuje początków kariery w Idolu. „Dziś postąpiłabym tak samo. Cieszę się, że nie doszłam dalej i mogłam świadomie rozwijać swoją drogę muzyczną”- opowiada wokalistka.

Początki kariery Sylwii Grzeszczak są związane z różnymi programami rozrywkowymi. Jako pięciolatka wystąpiła w "Od przedszkola do Opola", a już w późniejszym wieku zdecydowała się na udział w "Idolu". Jak sama przyznaje, nie żałuje tego. 

- Dziś postąpiłabym tak samo. Cieszę się, że nie doszłam dalej i mogłam świadomie rozwijać swoją drogę muzyczną - stwierdziła. Wokalistka wspomina też z rozrzewnieniem porady jurorów w tamtym czasie.

Reklama

Zobacz także: 


X-news
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy