Reklama

Monika Kuszyńska. Nareszcie spełniło się jej marzenie

Łodzianka nie przestaje zaskakiwać. Aktywna w mediach społecznościowych wokalistka właśnie zamieściła wyjątkowy filmik. Kuszyńska przyznaje, że na tę chwilę czekała dekadę.

W wywiadach wielokrotnie podkreślała, że nie może chodzić, ale żyje. "Pragnę wyjść na scenę, wrócić do śpiewania, pokonać swój lęk. A ludzie? Ufam, że mnie zaakceptują taką, jaką jestem" - mówiła w jednym z wywiadów i miała rację. 

Obecnie Kuszyńska jest ambasadorką osób niepełnosprawnych, ale życie sceniczne nie poszło w odstawkę. Była wokalistka Varius Manx nadal czaruje swoim głosem publiczność, która podziwia gwiazdę za charyzmę, ducha walki i pomysłowość. 

Zatrzymajmy się przy tym ostatnim. Pandemia powoli wygasa. Dzięki temu po dwóch miesiącach Kuszyńska mogła powrócić na rehabilitację - to już pierwszy powód do radości. Jest jeszcze coś. Na spotkanie z fizjoterapeutą pojechała sama... dosłownie. Wsiadła za kółko i z radością oznajmiła to światu.

Reklama

"Jak widzicie, jestem po lewej stronie samochodu, za kierownicą" - z uśmiechem oznajmiła Kuszyńska. 

Z pomocą przyszły nowoczesne rozwiązania techniczne, które ułatwiają osobom niepełnosprawnym prowadzenie pojazdów. Wokalistka obiecała, że o tym zagadnieniu szerzej opowie w kolejnych nagraniach. Natomiast radość z jazdy udzieliła się każdemu, kto obejrzał filmik Kuszyńskiej. Komentarzy zachwytu pod postem nie brakowało. Życzymy, aby radość z jazdy trwała jak najdłużej.

Zobacz także:

Styl.pl
Dowiedz się więcej na temat: Monika Kuszyńska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy