Reklama

Małgorzata Ostrowska-Królikowska wzruszająco o zmarłym mężu!

W poruszających słowach Małgorzata Ostrowska-Królikowska i Antek Królikowski opowiedzieli, jak teraz wygląda ich życie po śmierci Pawła Królikowskiego. Trzeba przyznać, że można pozazdrościć im takiego optymizmu.

Jeżeli chodzi o polską medycynę, mamy wiele powodów do dumy. On - prof. Mirosław Ząbek, neurochirurg, uznany na całym świecie autorytet z warszawskiego Szpitala Bródnowskiego, ojciec pionierskich i innowacyjnych metod operacji, ale i niezwykle ciepły, skromny człowiek - bezdyskusyjnie jest jednym z nich. 

TVN nakręcił dokument o pracy tego nadzwyczajnego lekarza i jego zespołu. Jednym z bohaterów ostatniego odcinka był zmarły 2,5 miesiąca temu Paweł Królikowski. 

Aktor zmagał się ze złośliwym nowotworem mózgu. Częścią dokumentu "Neurochirurg" był zapis z jego operacji, jaką przeszedł w zeszłym roku. 

Reklama

Był podczas niej całkowicie przytomny, a lekarze tak starali się usunąć guz, by pan Paweł nie stracił mowy. Niestety schorzenie, które dopadło aktora, to agresywny guz mózgu, w którym rokowania są bezlitosne. 

Życie toczy się jednak dalej. W dniu emisji odcinka "Neurochirurga" z Pawłem Królikowskim głos zabrała też jego rodzina. Małgorzata Ostrowska-Królikowska (55 l.) z synem Antonim (31 l.) opowiedzieli, jak radzą sobie z bolesną stratą męża i ojca. 

Aktor osierocił pięcioro dzieci, najmłodszy, Ksawery, ma dopiero 13 lat. 

"U nas jest pewna pustka, która od niedawna powstała, ale jednocześnie jest też pełna chata, bo jest nas tu dużo. Tych dzieciaków. Są zwierzęta, psy" - wyjawił Antoni Królikowski, dodając, że w rodzinie jest ogromna siła, dzięki której pozytywnie patrzą w przyszłość. 

"Mamy takie poczucie, że Paweł tu cały czas z nami jest. Jest jasno" - dodała pani Małgorzata. 

Aktorka podkreśliła też, że jest bardzo dumna z najstarszego syna, który przejął rolę głowy rodziny.

Zobacz także:

Życie na gorąco
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy